Nawigacja

Видання IPN укр

Historia z IPN

Marek Gałęzowski: Polskie Państwo Podziemne: konspiracja wojskowa i cywilna pod okupacją niemiecką i sowiecką

Polacy przebywający w kraju pod okupacją niemiecką i sowiecką nie pogodzili się z utratą niepodległego państwa. Symbolicznym wyrazem tej postawy było ukazanie się 10 października 1939 r. tajnego pisma „Polska Żyje”, wydawanego przez organizację Komenda Obrońców Polski.

Powstanie Warszawskie – znaczek Poczty Polowej Armii Krajowej. Z zasobu IPN

Budowa struktur politycznych i wojskowych podziemnego – czyli działającego w ukryciu przed okupantami – suwerennego państwa polskiego rozpoczęła się wcześniej. 27 września 1939 r. w oblężonej przez Niemców Warszawie gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz utworzył wraz z grupą oficerów WP (m.in. Tadeuszem Krukiem-Strzeleckim i Franciszkiem Niepokólczyckim) Służbę Zwycięstwu Polski.

Wojsko w podziemiu. Od Służby Zwycięstwu Polski do Armii Krajowej

Niezależnie od SZP na terenie całego kraju zaczęły powstawać spontanicznie organizacje konspiracyjne, które zamierzały kontynuować walkę z obydwoma okupantami. Tworzono je na bazie przedwojennych związków paramilitarnych i kombatanckich (Organizacja Orła Białego), środowisk wojskowych (Komenda Obrońców Polski, Tajna Organizacja Wojskowa), zawodowych, lokalnych (Gryf Pomorski, Odwet w powiecie tarnobrzeskim). Pod nazwą Szare Szeregi podziemną działalność rozpoczęło harcerstwo. Większe znaczenie uzyskały organizacje wojskowe powołane przez ugrupowania polityczne: SL utworzyło Bataliony Chłopskie, SN – Narodową Organizację Wojskową, PPS – Gwardię Ludową.

Budowa struktur podziemnych najsprawniej przebiegała w Generalnym Gubernatorstwie, mimo że brakowało pieniędzy, środków technicznych i – jak się okazało – również doświadczenia w konfrontacji ze służbami policyjnymi państw totalitarnych. Początkowo odczuwano też brak zawodowych kadr wojskowych. Wielu oficerów zginęło lub trafiło do niewoli. Z pozostałych, jak mówił Tokarzewski, niektórzy „jak diabeł święconej wody bali się konspiracji”. Nie był to strach przed niebezpieczeństwem, ale niechęć do prowadzenia walki niejawnej, bez munduru, dla wielu niezgodnej z etosem i zasadami honorowymi oficera WP. Dominowało przekonanie, że po przegranej kampanii jedynym wyjściem zgodnym z obowiązującymi zasadami jest udanie się do niewoli lub kontynuowanie walki w armii polskiej powstającej na Zachodzie.

Polscy partyzanci

Działalność gen. Tokarzewskiego spotkała się z niechęcią rządu RP na uchodźstwie, który obawiał się, że kierownictwo SZP znalazło się w rękach piłsudczyków. 13 listopada 1939 r. gen. Sikorski powołał komendanta głównego Związku Walki Zbrojnej, z siedzibą w Paryżu. Stanowisko komendanta ZWZ – organizacji wojskowej o charakterze apolitycznym i ogólnonarodowym – objął gen. Kazimierz Sosnkowski. Dowódcą na terenach okupowanych przez Niemcy został gen. Stefan Rowecki, a na obszar okupacji sowieckiej – gen. Tokarzewski-Karaszewicz, który jednak w czasie przekraczania granicy między strefami okupacyjnymi został aresztowany przez Sowietów.

Po ewakuacji rządu RP do Wielkiej Brytanii w czerwcu 1940 r. komendantem ZWZ na cały kraj mianowano Roweckiego. Podlegała mu Komenda Główna, podzielona na oddziały (m.in. wywiadu, łączności, Biuro Informacji i Propagandy oraz Związek Odwetu). Ten ostatni z czasem przekształcono w Kierownictwo Dywersji (Kedyw), które prowadziło bieżącą walkę z Niemcami. Na czele Kedywu stanął płk August Emil Fieldorf. ZWZ podzielono na okręgi, odpowiadające województwom, te z kolei dzieliły się na obwody (obszar powiatu, w dużych miastach – dzielnic), a obwody – na placówki.

14 lutego 1942 r. ZWZ przekształcono w Armię Krajową. Jednym z głównych zadań dowództwa stało się przyspieszenie akcji scaleniowej, czyli włączenia innych organizacji i grup wojskowych do AK. Napotykało to trudności, zwłaszcza wobec niechęci BCh i NOW, które nawet po przyłączeniu do AK zachowały dużą samodzielność. Część NOW odmówiła przyłączenia się do AK i latem 1942 r. razem ze Związkiem Jaszczurczym podległym Grupie „Szańca” utworzyła Narodowe Siły Zbrojne. „Szaniec” opowiadał się za walką z Niemcami i ZSRS, a podległe mu NSZ miały posłużyć również do przejęcia władzy w kraju po zakończeniu wojny. Mimo tych trudności AK w momencie rozpoczęcia akcji „Burza” wiosną 1944 r. liczyła ok. 360 tys. zaprzysiężonych żołnierzy. Przez cały okres wojny przez ZWZ-AK przeszło 450 tys. ludzi. Podziemne wojsko do chwili wybuchu Powstania Warszawskiego poniosło ogromne straty – około 62 tys. żołnierzy poległo lub zostało zamordowanych przez Niemców.

Czytaj więcej na portalu przystanekhistoria.pl

do góry