Tam poinformowano dyplomatę o wygaśnięciu wszelkich dotychczasowych umów pomiędzy Warszawą i Moskwą (pakt o nieagresji). Grzybowskiemu próbowano wręczyć notę, w której stwierdzano, że rząd polski już nie istnieje, co upoważniało Kreml do zabezpieczenia własnych interesów na tamtejszym terenie. Na polecenie swego zwierzchnika Wiaczesława Mołotowa, Potiomkin podkreślał, że podstawowym zamiarem bolszewików stała się ochrona Ukraińców oraz Białorusinów.
Okupacja sowiecka, czyli „wyzwolenie”
Pod koniec września 1939 r. Związek Sowiecki okupował ok. 200 tys. km2 II RP, z ponad 13 mln osób. Z tego Polacy stanowili tylko 40 % populacji, resztę stanowili głównie wspomniani Ukraińcy (34%), Białorusini (ponad 8%) i Żydzi (ok. 8 %); pozostałych określano mianem tutejsi, czyli osoby bez wykształconej świadomości narodowej.
Władze sowieckie jako cel podstawowy stawiały sobie sowietyzację podbitej ludności. W teorii narodom zamieszkującym ZSRS zabezpieczano prawo do rozwoju własnej kultury, instytucji społecznych, szkolnictwa. W rzeczywistości, wszystko miało na celu szerzenie ideologii marksistowskiej. Sam terror służył do likwidacji tych, którzy sprzeciwiali się komunistycznej wizji świata oraz zastraszeniu pozostałych.
Od początku, z rozmysłem w propagandzie sowieckiej nie używano pojęć typu „okupacja”, albo „wojna”. Zresztą ZSRS nie wypowiedział nikomu wojny. W ulotkach kolportowanych wraz z wkraczającą na terytorium II Rzeczypospolitej Armią Czerwoną, znajdowały się m.in. slogany: „My idziemy do was nie jako zdobywcy, a jako wasi bracia […] jako wasi wyzwoleńcy od ucisku obszarników i kapitalistów”.