Nawigacja

Historia z IPN

Paweł Kornacki: Samuel Pisar – światowa kariera chłopca z Białegostoku

Urodził się w 18 marca 1929 r. w Białymstoku. Jego rodzina była bardzo zamożna i związana z tym miastem od kilku pokoleń. Ojciec Samuela – Dawid, i jego siostry, odziedziczyli kilka domów oraz długi parterowy budynek tzw. Pisar-Hall wydzierżawiany miastu na różne uroczystości.

  • Samuel Pisar
    Samuel Pisar

Pisarowie mieszkali przy ul Dąbrowskiego 20. Na podwórzu mieściły się drewniane garaże, gdzie Dawid Pisar trzymał swojego forda. Był to jeden z pierwszych samochodów w Białymstoku.

Rodzina Pisarów

Dziadek Samuela Pisara, Leon, był jednym z filarów społeczności żydowskiej w Białymstoku. Samuel Pisar twierdzi, że dzięki jego koneksjom z Rosjanami w czasie pogromu w 1906 r. ocalało wielu Żydów.

Wuj Samuela Pisara również był znany w Białymstoku, bo gdy w mieście gościły ekipy cyrkowe, stawał w szranki z cyrkowymi siłaczami. To najpewniej po nim Samuel otrzymał imię. Wuj zmarł bowiem przed narodzeniem chłopca. Pisar czule wspomina również rosyjskie małżeństwo zamieszkujące kamienicę przy Dąbrowskiego 20 – dozorcę Antona i jego żonę Antonuszkę. Byli dla niego jak dziadkowie. Gdy rodzina Pisarów trafiła później do getta, Anton przychodził co niedzielę pod płot otaczający getto i w milczeniu żegnał swoich chlebodawców znakiem krzyża. 

Matka Samuela, Helena, chciała przed wojną wyemigrować do Australii, na co nie zgodził się jego ojciec, który nie wyobrażał sobie życia gdzie indziej – mały Samuel często podziwiał go w polskim mundurze.

Rodzinie udało się również uniknąć wywózki na Syberię – Dawid Pisar pokazywał się Sowietom umorusany smarem, a ci brali go za robotnika. Edukacja sowiecka silnie oddziaływała na młodego Samuela– „nawrócił się” na komunizm. Wspominał, że komunistyczna indoktrynacja była tak skuteczna, że nie zawahałby się, gdyby trzeba było donieść na rodziców.

W białostockim getcie 

W czerwcu 1941 r. zastała ich w mieście okupacja niemiecka. Na samym początku Niemcy zagonili do wielkiej synagogi kilkuset Żydów i spalili ich. Następnie wymordowali około pięciu tysięcy.

Pisarowie musieli wówczas opuścić swój dom i przenieść się do getta na ul. Czystą 5, gdzie czteroosobowa rodzina zajmowała jeden pokoik. Przed przeprowadzką ojciec Samuela spalił rodzinne pamiątki, w tym ślubny bukiet. Dawid Pisar był szoferem pracującym dla Niemców. Stanowisko to wykorzystywał, by wywozić z getta dzieci żydowskie i przekazywać je Polakom na przechowanie. Niestety, gdy proceder ten wyszedł na jaw i ojciec Samuela został przez Niemców zamordowany, Z rąk niemieckich stopniowo zginęła też jego bliższa i dalsza rodzina. Zniknął też jego przyjaciel Samuela, Ben. W getcie Samuel Pisar przeżył swoją bar micwę. Mur getta był wówczas jego ścianą płaczu. Mało pamiętał powstanie w getcie, lecz widział umęczonego, powieszonego na bramie Judenratu Icchoka Malmeda, który oblał Niemca kwasem, a gdy Niemcy zagrozili wymordowaniem całego getta, sam zgłosił się na śmierć.

Przez kacety do wyzwolenia

Do ostatniej wywózki w sierpniu 1943 r. dotrwał tylko Samuel, jego matka i siostra. Czternastoletni wówczas Samuel Pisar, ubrany przez matkę w długie spodnie, został zaliczony do grupy mężczyzn, co sprawiło, że ocalał.

Przeszedł kilka obozów koncentracyjnych m.in.: Majdanek, Bliżyn, Auschwitz, Dachau. Życie zawdzięczał swojej zaradności i pomysłowości, jak i niesamowitemu wprost szczęściu i woli przetrwania. 

W kwietniu 1945 r. jako szesnastoletni młodzieniec został wyzwolony przez armię amerykańską. Potem wraz z kolegami mieszkał w Niemczech, gdzie zajmował się czarnorynkowym handlem. W efekcie trafił do tego samego więzienia, w którym w latach dwudziestych przebywał Adolf Hitler. Z pomocą ciotki wyjechał do rodziny do Australii. Tam, po przebyciu gruźlicy i długiej rekonwalescencji zajął się studiowaniem prawa, co zapoczątkowało jego międzynarodową karierę.

Prawnik i pisarz

Był generalnym doradcą w UNESCO, potem doradzał Johnowi Kennedy’emu, by w końcu otworzyć międzynarodowe biuro adwokackie w Paryżu. Zajmował się prawem międzynarodowym, działając w różnych organizacjach na rzecz pokoju i praw człowieka. Za swoje zasługi w 1973 r. znalazł się wśród osób nominowanych do Pokojowej Nagrody Nobla.

Samuel Pisar był także pisarzem. Jego książka – wspomnienia Z krwi i nadziei została przetłumaczona na 20 języków (w tym na polski) i stała się międzynarodowym bestsellerem. Inna publikacja pt. Wielka sprawa wywołała szereg dyskusji w komisjach Kongresu Stanów Zjednoczonych, w parlamencie brytyjskim, francuskim Zgromadzeniu Narodowym oraz podczas obrad NATO i Bundestagu. 

Samuel Pisar kilkakrotnie odwiedzał Białystok. Pierwszy raz w 1961 r. a ostatni w 2009 r. Trafił do swojego domu na ul. Dąbrowskiego 20. Ówcześni mieszkańcy budynku pamiętali, że ocalał jeden mały chłopiec, który pracuje w Waszyngtonie.

Czytaj całość na portalu przystanekhistoria.pl

do góry