Nawigacja

Aktualności

76. rocznica śmierci gen. Władysława Sikorskiego – 4 lipca 2019

  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Wiceprezes IPN Jan Baster odczytuje list prezesa IPN Jarosława Szarka do uczestników uroczystości – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Wiceprezes IPN Jan Baster odczytuje list prezesa IPN Jarosława Szarka do uczestników uroczystości – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Wiceprezes IPN Jan Baster odczytuje list prezesa IPN Jarosława Szarka do uczestników uroczystości – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Wiceprezes IPN Jan Baster odczytuje list prezesa IPN Jarosława Szarka do uczestników uroczystości – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Przy pomniku gen. Władysława Sikorskiego na ul. Tureckiej 3 w Warszawie kwiaty złożył Jan Baster, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Przy pomniku gen. Władysława Sikorskiego na ul. Tureckiej 3 w Warszawie kwiaty złożył Jan Baster, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Przy pomniku gen. Władysława Sikorskiego na ul. Tureckiej 3 w Warszawie kwiaty złożył Jan Baster, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Przy pomniku gen. Władysława Sikorskiego na ul. Tureckiej 3 w Warszawie kwiaty złożył Jan Baster, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)
  • Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN) Uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego – Warszawa, 4 lipca 2019. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)

4 lipca 2019 roku w Warszawie odbyła się uroczystość upamiętniająca 76. rocznicę tragicznej śmierci generała Władysława Sikorskiego. Przy jego pomniku na ul. Tureckiej 3 kwiaty złożył Jan Baster, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Odczytał też list skierowany do uczestników uroczystości przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Jarosława Szarka.

Szanowni Państwo,

76 lat temu miała miejsce jedna z najbardziej tajemniczych katastrof ii wony światowej. 4 lipca 1943 roku zginął w wypadku lotniczym premier polskiego rządu na emigracji i Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysław Sikorski. Jej okoliczności i przebieg od początku budziły wątpliwości. Do dziś kryje wiele tajemic. Niestety, wiele dokumentów, które pozwoliłyby na dotarcie do nich, pozostaje do dziś utajnionych w archiwach brytyjskich. 

Z całą pewnością wiemy, że śmierć generała Sikorskiego oznaczała osłabienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Było to tym groźniejsze, iż Związek Sowiecki coraz bardziej otwarcie wysuwał swe roszczenia terytorialne, dążąc do międzynarodowej izolacji władz Rzeczypospolitej.

Generał Sikorski w jednym ze swych ostatnich przemówień do narodu polskiego, na dwa miesiące przed śmiercią, 4 maja 1943 roku powiedział: Stoimy wobec zagadnień na miarę dziejową. Musimy więc je rozwiązywać w tej samej skali. Nie z punktu widzenia własnych ambicji i chwilowych a zmiennych nastrojów dnia, ale z punktu widzenia polskiej racji stanu.

Jako premier rządu i Naczelny Wódz, generał Władysław Sikorski potrafił mobilizować naród polski do nieustannego stawiania oporu wrogowi, zmierzającemu do jego unicestwienia. Rozumiał, jak ciężka i krwawa jest to droga, ale innej nie widział. Był przekonany, że walka ta doprowadzi w końcu Polaków do wolnej, sprawiedliwej i niepodległej Polski. Tak też się stało, chociaż nie od razu, ale dopiero kilkadziesiąt lat później. Wiele polskiej krwi zostało do tego czasu jeszcze przelanej. Tragiczna śmierć Generała przekreśliła plany, dzięki którym, być może, wolnośc ta przyszłaby do nas o wiele szybciej.

Cześć Jego Pamięci!

Uroczystość zorganizował Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Krajowym Związkiem Byłych Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz Dzielnicą Mokotów m. st. Warszawy.

 

MATERIAŁY EDUKACYJNE IPN POŚWIĘCONE GENERAŁOWI WŁADYSŁAWOWI SIKORSKIEMU

Książki:

         

Wystawa:

„Generał Władysław Sikorski. Polityk i żołnierz” – wystawa przygotowana przez krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej w 65. tragicznej katastrofy na Gibraltarze wśród ofiar której znajdował się premier i Naczelny Wódz generał Władysław Sikorski. Wystawa na 16 planszach opowiada o życiu, działalności politycznej i żołnierskiej drodze generała. Za pomocą zdjęć oraz wybranych dokumentów starano się opowiedzieć starano przybliżyć krakowianom niezwykle bogatą biografię jednej z najważniejszych postaci historii Polski XX wieku.

Prezentacja wystawy

 

 

 

 

 

 

 

 

INFORMACJE DOTYCZĄCE ŚLEDZTWA IPN

Śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznej polegającej na sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji powietrznej w dniu 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze w celu pozbawienia życia Premiera i Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych RP gen. broni Władysława Sikorskiego, przez co doszło do katastrofy samolotu „Liberator” MK II nr ewid. AL 523 należącego do 511 dywizjonu brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych, w wyniku czego śmierć ponieśli: gen. broni Władysław S. oraz towarzyszący mu obywatele RP: gen. bryg. Tadeusz K., płk Andrzej M., por. Józef P., por. Zofia L., Adam K. i Jan G. (sygn. S 42.2011.Zk).

W dniu 30 grudnia 2013 r. prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji powietrznej w dniu 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze, w wyniku której na pokładzie Liberatora MK II nr ewid. AL 523, należącego do 511 dywizjonu brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych, ponieśli śmierć: Premier i Naczelny Wódz Sił Zbrojnych RP gen. broni Władysław S., gen. bryg. Tadeusz K., płk Andrzej M., por. Józef P., por. Zofia L., Adam K. i Jan G..

Śledztwo w przedmiotowej sprawie wszczęła w 2008 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach wobec ukazujących się opracowań technicznych oraz historycznych, podważających rzetelność wyników prac brytyjskiej komisji powypadkowej z 1943 r., uzasadniających podejrzenie przestępczego spowodowania śmierci gen. Władysława Sikorskiego oraz osób mu towarzyszących. Decyzja ta była tym bardziej uzasadniona, że sami Brytyjczycy na przestrzeni lat poddawali w wątpliwość ustalenia własnej komisji, czego wynikiem były pojawiające się w przestrzeni publicznej zarzuty jakoby za śmiercią gen. Władysława S. stali Sowieci, a nawet Alianci.

W świetle oficjalnej wersji opisującej okoliczności katastrofy samolotu typu Consolidated LB-30B „Liberator” Mk II numer ewidencyjny AL 523, wydanej na podstawie raportu z prac komisji kierowanej przez dowódcę Dowództwa Lotnictwa Obrony Wybrzeża Królewskich Sił Powietrznych generała Johna S., przyczyną wypadku było zablokowanie sterów wysokości samolotu, do którego doszło z przyczyn niemożliwych do ustalenia. Raport stanowczo wykluczał możliwość sabotażu, jako przyczyny wypadku, choć nie podano w nim żadnych okoliczności, które prowadziłyby do takiego wniosku. Rada Ministrów Rządu RP na uchodźctwie na posiedzeniu w dniu 3 września 1943 r. postanowiła odrzucić treść proponowanego przez Ministerstwo Lotnictwa Wielkiej Brytanii komunikatu dotyczącego przyczyn wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł gen. broni Władysław S. i towarzyszące mu osoby, jednocześnie polecono Inspektorowi Polskich Sił Powietrznych zapoznanie się z dokumentacją dochodzenia przeprowadzonego w tej sprawie przez RAF. Brytyjskie Ministerstwo Lotnictwa nie udostępniło jednak stronie polskiej całości akt postępowania powypadkowego, a jedynie liczący 23 strony maszynopis streszczenia przebiegu śledztwa. Powołana przez Generalnego Inspektora Polskich Sił Powietrznych komisja po zapoznaniu się z przedłożonym jej materiałem zaproponowała, aby w treści komunikatu umieścić uwagę, iż jedynym dowodem wskazującym na zablokowanie sterów samolotu było oświadczenie pierwszego pilota, który jako jedyny przeżył katastrofę, kapitana RAF Eduarda P. Komisja stwierdziła ponadto, że podejrzenie umyślnego spowodowania katastrofy przez pierwszego pilota było wysoce nieprawdopodobne, chociaż wersji takiej całkowicie nie wykluczyła. Wydany w dniu 21 września 1943 r. oficjalny komunikat brytyjskiego Ministerstwa Lotnictwa, opublikowany w dniu 23 września 1943 r., dotyczący przyczyn wypadku Liberatora Mk II z gen. broni Władysławem S. i towarzyszącymi mu osobami na pokładzie, nie uwzględniał uwag strony polskiej, stanowił powtórzenie treści komunikatu w pierwotnej wersji. W końcu listopada 1943 r. Inspektorat Polskich Sił Powietrznych powołał drugą komisję do sprawy zbadania przyczyn wypadku, z udziałem przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości Rządu RP na uchodźctwie, która stwierdziła, że nie można wykluczyć możliwości błędu pilota ani możliwości dokonania sabotażu jako przyczyn katastrofy Liberatora. Jak z powyższego wynika, w trakcie badania przyczyn wypadku kluczowe znaczenie miało działanie sterów wysokości samolotu Liberator Mk II. Tymczasem komisja powypadkowa swoje orzeczenia oparła o badanie elementów sterów, po wycięciu przez nurka drążków sterowniczych z kabiny pilotów i wydobyciu kadłuba samolotu rozczłonkowanego na trzy części. W konsekwencji możliwości badawcze przecięcia linek sterowniczych bądź ich zablokowania musiały być ograniczone do fragmentów, które nie zostały zniszczone wskutek wydobycia wraku. Ponadto szereg wątpliwości co do rzeczywistych przyczyn wypadku budzi wiarygodność zeznań złożonych w sprawie przez pierwszego pilota kapitana Eduard P., w tym dotyczących próby wytłumaczenia kiedy i w jakim momencie, w trakcie wypadku, założył kamizelkę ratunkową, w której został wyłowiony z wody. Okoliczność tę potwierdzono na podstawie zeznań naocznego świadka.

W przebiegu śledztwa ekshumowano szczątki ciał: gen. broni Władysława S., gen. bryg. Tadeusza K., płk Andrzeja M. i por. Józefa P., które poddano szczegółowym badaniom sądowo lekarskim. W toku sekcji szczątków gen. broni Władysława S. stwierdzono obecność licznych złamań kości w obrębie czaszki, klatki piersiowej i kończyn, o charakterze i lokalizacji szczegółowo omówionych w opinii, co pozwoliło na przyjęcie, że zgon gen. broni Władysława S. nastąpił w wyniku obrażeń doznanych na skutek urazu wielonarządowego o znacznej energii, czyli np. w przebiegu katastrofy lotniczej. Zgon w wyniku tego rodzaju obrażeń – w ocenie biegłych następuje zazwyczaj szybko, przy czym w mechanizmie śmierci nie można wykluczyć współistnienia utonięcia. Stwierdzone złamania powstały kiedy ofiara żyła. Śmierć Władysława S. nastąpiła najwcześniej w chwili uderzenia samolotu o wodę. Wyniki sekcji po ekshumacji pozwoliły zatem na kategoryczne odrzucenie innych możliwości mechanizmu śmierci, takich jak: uduszenie gwałtowne w wyniku zadławienia /ucisk rękoma w rejonie szyi/ lub zadzierzgnięcia /uduszenie pętlą/ oraz wskutek obrażeń postrzałowych, a nadto ran kłutych, ciętych lub rąbanych. Podczas sekcji szczątków przeprowadzono badania: radiologiczne, genetyczne i toksykologiczne oraz kryminalistyczne badania antropologiczne i fizykochemiczne. Badania genetyczne DNA potwierdziły, że ekshumowane szczątki ludzkie są szczątkami gen. broni Władysława Sikorskiego.

Zgon gen. bryg. Tadeusza K. nastąpił w wyniku licznych obrażeń ciała doznanych wskutek urazu wielonarządowego o znacznej energii. Stwierdzone złamanie kręgosłupa szyjnego – zdaniem biegłych było obrażeniem śmiertelnym, albowiem wiązało się z rozerwaniem górnej części szyjnego odcinka rdzenia kręgowego. W odniesieniu do płk Andrzeja M. biegli analogicznie uznali, że stwierdzone podczas sekcji obrażenia ciała w obrębie czaszki, kręgosłupa i klatki piersiowej powodowały zgon na skutek urazu wielonarządowego o znacznej energii. W chwili powstania złamań Andrzej M. miał zachowane napięcie mięśni, a zatem był żywy. Oględziny i sekcja zwłok por. marynarki Józefa P. wykazały obecność obrażeń w postaci złamań: prawego wyrostka poprzecznego trzeciego kręgu lędźwiowego, prawego obojczyka, czterech żeber i trzonu lewej kości piszczelowej oraz przerwania ciągłości lewej kości strzałkowej. Na podstawie wyników sekcji zwłok biegli nie byli w stanie jednoznacznie określić przyczyny zgonu pokrzywdzonego. W ich ocenie ujawnione uszkodzenia kości mogły, ale nie musiały wiązać się ze śmiercią. Bardzo prawdopodobnym jest zatem, że zgon por. marynarki Józefa P. mógł nastąpić w mechanizmie utonięcia. Biegli jednocześnie potwierdzili, że stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia powstały wskutek wypadku.

W opinii łącznej dotyczącej interpretacji obrażeń ww. uczestników katastrofy biegli wskazali, że przyczyn ich śmierci nie da się wytłumaczyć np. pobiciem, postrzałami z broni palnej, pozorowanymi urazami zadawanymi po śmierci. Stwierdzone obrażenia należą do spotykanych u ofiar wypadków komunikacyjnych lub upadków z dużej wysokości. Mogły zatem powstać na skutek upadku samolotu do morza. Tadeusz K. i Andrzej M. doznali podobnych urazów, co sugeruje, że obaj zajmowali podobne położenie w samolocie.

Wskutek działań przedsięwziętych w sprawie przez prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie, w drodze pomocy prawnej, przesłuchano na terenie Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, dwóch naocznych świadków zdarzenia. Pierwszy z nich był radiotelegrafistą na okręcie ratunkowym brytyjskiej marynarki wojennej, który uczestniczył w akcji ratunkowej bezpośrednio po katastrofie Liberatora. Drugi zaś jako płetwonurek brał udział w wydobywaniu szczątków samolotu na powierzchnię lądu. Na podstawie zeznań tych świadków potwierdzono m. in., że pierwszy pilot Liberatora kapitan Eduard P. w chwili wyłowienia jego z wody posiadał kamizelkę ratunkową. Po dopłynięciu okrętu ratunkowego w miejsce katastrofy ciało gen. broni Władysława Sikorskiego unosiło się na wodzie, po jego wyłowieniu, wraz z ciałem gen. bryg. Tadeusza K., zostały przetransportowane do brzegu.

W efekcie podjętych na szeroką skalę działań procesowych wykluczono ponad wszelką wątpliwość, aby śmierć Naczelnego Wodza oraz pozostałych poddanych badaniom pośmiertnym osób została spowodowana w sposób przestępczy, przed wylotem z Gibraltaru. Obraz sekcyjny oraz wyniki badań dodatkowych ukazały, że śmierć pokrzywdzonych nastąpiła w przebiegu wypadku komunikacyjnego w okolicznościach zbliżonych do tych ustalonych przez komisję brytyjską z 1943 r., których wyników działania polskich organów państwowych na emigracji nigdy nie zakwestionowały. Przeprowadzone w toku śledztwa dowody nie dostarczyły podstaw do potwierdzenia, ale i jednocześnie wykluczenia tezy, iż do katastrofy doszło wskutek zawinionego działania człowieka, a więc sabotażu. Idąc dalej, w przebiegu postępowania nie zebrano dostatecznych danych przemawiających za przyjęciem znamion zbrodni komunistycznej.

Śledztwo – zgodnie z postanowieniami art. 45 ust. 3 ustawy o IPN-KŚZpNP – przyczyniło się do możliwie najpełniejszego wyjaśnienia okoliczności tej sprawy. Zebrania wszystkich istotnych dowodów, przede wszystkim wywołania specjalistycznych opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, które pozwoliły na przecięcie wielu, wysuwanych na przestrzeli lat, hipotez dotyczących rzeczywistych przyczyn katastrofy.

 

Opcje strony

do góry