Nawigacja

Aktualności

Pokaz filmu „Solidaruchy z Rakowieckiej” – Warszawa, 12 grudnia 2016

  • „Solidaruchy z Rakowieckiej” – plakat „Solidaruchy z Rakowieckiej” – plakat
  • „Solidaruchy z Rakowieckiej” – plakat filmu „Solidaruchy z Rakowieckiej” – plakat filmu
  • „Solidaruchy z Rakowieckiej” – dyskusja „Solidaruchy z Rakowieckiej” – dyskusja
  • „Solidaruchy z Rakowieckiej” – dyskusja „Solidaruchy z Rakowieckiej” – dyskusja
  • „Solidaruchy z Rakowieckiej” – pokaz filmu „Solidaruchy z Rakowieckiej” – pokaz filmu

– To nie był dom wczasowy – wspominali pobyt w więzieniu mokotowskim byli działacze opozycji antykomunistycznej, którzy wzięli udział w uroczystej premierze filmu dokumentalnego Arkadiusza Gołębiewskiego „Solidaruchy z Rakowieckiej”. Poniedziałkowy pokaz – część obchodów 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego – zorganizował Instytut Pamięci Narodowej.

Bohaterowie filmu – niegdyś więźniowie systemu komunistycznego opowiadają o okolicznościach aresztowania, a także o przeżyciach z cel mokotowskiego więzienia. Po latach ponownie odwiedzają to niesławne miejsce. Ich wypowiedzi uzupełniają mało znane materiały archiwalne, w tym unikatowe zdjęcia operacyjne, wykonane przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

– Po wyjściu z celi pomyślałem, że nawet najgorszemu wrogowi nie życzę, aby przeszedł przez więzienie – mówił po pokazie filmu jeden z najmłodszych osadzonych (w chwili aresztowania miał zaledwie 18 lat) – Konrad Falęcki. Przebywał w celi z więźniami kryminalnymi, ponieważ usłyszał zarzut pobicia milicjanta.

– To nie był PRL-owski dom wczasowy – stwierdził więziony na Rakowieckiej Andrzej Kołodziej. – Traktowanie więźniów było bardzo różne – zależało od poziomu inteligencji i chamstwa strażników. (...) Najgorsza bezpieka była na Śląsku – mówił były opozycjonista.

Wspominał m.in. aresztowanie w Sanoku, gdzie – jak zaznaczył – „obowiązywał jeszcze starszy model bezpieki”. – Zamknęli mnie przy temperaturze minus 24 stopni, nie było żadnego ogrzewania. Przyszli i wyjęli mi okno z celi, tak dla „uprzyjemnienia” pobytu. Oczywiście nie było mowy o kocach czy materacach – wspominał.

W czasach PRL przetrzymywano go także w czechosłowackim więzieniu. – Był to chyba jedyny przypadek, kiedy komunistyczne władze Polski zażądały skazania swojego obywatela na terenie obcego państwa – podkreślił były działacz opozycji. Wspominał też pobyt w karcerze bez okna. – Najdłużej siedziałem 32 dni bez światła, bez żadnego poczucia upływu czasu (...). Gdy mnie potem wyprowadzono na plac spacerowy, gdzie był śnieg, to praktycznie oślepłem – relacjonował były opozycjonista w PRL, który potem przez długie lata borykał się z problemami ze wzrokiem.

Do kwestii traktowania więźniów odniósł się też Piotr Andrzejewski, który przypomniał, że znane mu są przypadki celowego zarażania osadzonych np. gruźlicą oraz stosowania wobec nich przemocy. – Aby przetrwać te trudne warunki, trzeba było pozostać niezłomnym – powiedział.

Inny z bohaterów oporu antykomunistycznego w PRL – Kornel Morawiecki – skomentował przedstawiony przez siebie w filmie zamiar ucieczki z więzienia mokotowskiego. – Mnie się nie udało, ale parę lat później, na początku lat 90., jeden z kryminalnych uciekł dokładnie według takiego planu (po przerzuconej przez mur linie – red.)– mówił legendarny przywódca „Solidarności Walczącej”.

Zwrócił uwagę, że areszt mokotowski to „miejsce naznaczone krwią w każdym momencie istnienia”. – W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego Niemcy rozstrzelali tam 800 więźniów – przypomniał Morawiecki.

Rakowiecka 37 to adres symboliczny – za murami tego więzienia po II wojnie komuniści przetrzymywali, katowali i mordowali żołnierzy oraz działaczy polskiego podziemia niepodległościowego. W 2017 roku na terenie aresztu powstanie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, symbolicznie splatające tragiczne losy polskich bohaterów – ofiar represji komunistycznych. Dyrektorem placówki jest Jacek Pawłowicz, jeden z bohaterów „Solidaruchów z Rakowieckiej”, który w areszcie na Mokotowie spędził kilka miesięcy.

***

Telewizyjna premiera filmu „Solidaruchy z Rakowieckiej” odbędzie się w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce – 13 grudnia, o godz. 22.55, w TVP2.

/ftp/pamiecpl/TV.mp4

do góry