Nawigacja

Aktualności

Trzecia rocznica śmierci Kornela Morawieckiego – 30 września 2022

Z tej okazji przypominamy sylwetkę wybitnego działacza opozycji demokratycznej w czasach PRL.

Dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN, przy grobie Kornela Morawieckiego na Powązkach Wojskowych – Warszawa, 30 września 2022. Fot. Karolina Łuniewska (IPN)
Grób Kornela Morawieckiego na Powązkach Wojskowych – Warszawa, 30 września 2022. Fot. Karolina Łuniewska (IPN)
Dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN, przy grobie mec. Jana Olszewskiego na Powązkach Wojskowych – Warszawa, 30 września 2022. Fot. Karolina Łuniewska (IPN)

30 września 2022 zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Polejowski złożył kwiaty na grobie przywódcy „Solidarności Walczącej”. Tuż obok znajduje się grób Jana Olszewskiego – adwokata  Kornela Morawieckiego, jednego z najsłynniejszych obrońców opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL – któremu zastępca prezesa IPN również oddał hołd.

Obaj należeli do najważniejszych postaci ruchu antykomunistycznego. Obaj zostali też uhonorowani Orderem Orła Białego – najwyższym polskim odznaczeniem, nadawanym za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla pożytku Rzeczypospolitej. Wspólne poglądy i wiara w ideały solidarnościowe zadzierzgnęły między nimi więź, która przetrwała zarówno czas osadzenia Kornela Morawieckiego w więzieniu na Rakowieckiej, jak i jego kilkumiesięczny pobyt za granicą, na który zresztą namówił go mec. Olszewski.

Kornel Morawiecki był twórcą jednej z największych struktur opozycji antykomunistycznej po 13 grudnia 1981 r. – „Solidarności Walczącej”.  Zapraszamy do zapoznania się z naszym portalem edukacyjnym Solidarność Walcząca w dokumentach. Można znaleźć w nim m.in. teksty historyczne, biogramy oraz kopie cyfrowe dokumentów, fotografii, grafik i wydawnictw podziemnych.

Fragment artykułu Artura Adamskiego: Życiorys bez kompromisów

„Rób to, od czego upadnie komunizm” – powtarzał swoim sympatykom Kornel Morawiecki.

Kornel Morawiecki przyszedł na świat 3 maja 1941 r. jako syn Michała Morawieckiego, wówczas żołnierza ZWZ (następnie AK) i Jadwigi z domu Szumańskiej. Miejscem jego urodzenia była Warszawa, a ściślej – ta część Pragi, która zwana jest Kamionkiem.

Z lat wojny Kornel zapamiętał pojedyncze epizody – wszystkie dotyczące realiów życia w okupowanym kraju: jeden związany z patrolami niemieckich żołnierzy na ulicach Warszawy, inny z Niemcami ścigającymi leśnych żołnierzy Armii Krajowej w okolicach Jędrzejowa, gdzie jako mały chłopiec spędzał część dzieciństwa. Natomiast lata powojenne to w jego wspomnieniach przede wszystkim obraz wszechobecnych zniszczeń, powszechna nędza, cierpienia i świadomość niewyobrażalnych niemieckich zbrodni, na których ślady natykał się na każdym kroku.

Od najmłodszych lat uczestniczył w zajęciach prowadzonych przez księży dla środowisk studenckich. Na spotkaniach niesformalizowanych wówczas jeszcze duszpasterstw akademickich często był najmłodszym uczestnikiem wykładów i dyskusji na temat filozofii chrześcijańskiej, etyki czy Biblii. Zanim w wieku 17 lat zdał maturę w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza, postanowił ubiegać się o przyjęcie na Wydział Lekarski Akademii Medycznej. Nie do końca odpowiadało to jego zainteresowaniom, ale doszedł do wniosku, że jako lekarz będzie mógł zrobić wiele dobrego. Do przyjęcia zabrakło kilku punktów. Jeszcze w tym samym 1958 r. podjął ponowną próbę dostania się na studia. W związku z tym, że na Uniwersytecie Wrocławskim egzaminy wstępne odbywały się w późniejszym terminie – zdążył złożyć dokumenty i wykazać się wiedzą umożliwiającą przyjęcie w poczet studentów fizyki. W tym czasie w stolicy Dolnego Śląska oraz w położonym w jej pobliżu Wilczynie Leśnym mieszkało już dość liczne grono krewnych i przyjaciół rodziny Morawieckich.

Czasy studenckie

Nauki ścisłe zawsze pasjonowały Morawieckiego. Studia nad fizyką otwierały przed nim jeszcze jedną perspektywę: uświadamiały potencjał zniszczenia drzemiący w znanej wówczas od kilkunastu lat broni atomowej i nakazywały uwzględniać ryzyko zagłady, jaką zakończyć się mogła konfrontacja supermocarstw. Lata studenckie Kornela to także dalsze uczestnictwo w duszpasterstwie akademickim, żeglarstwo, pływanie, wspinaczka górska, poznawanie dzieł z zakresu światowej literatury i historii filozofii. Do myślicieli, których zaczął wtedy cenić najbardziej, zalicza się m.in. Simone Weil.

Już w czasie studiów Morawiecki ożenił się i został ojcem. W 1963 r. złożył egzamin magisterski, podjął pracę dydaktyczną na Uniwersytecie Wrocławskim i rozpoczął studia doktoranckie. Zakończenie nauki na wyższej uczelni w tamtych latach oznaczało m.in. obowiązek odbycia rocznej służby wojskowej w Szkole Oficerów Rezerwy lub Szkole Podchorążych Rezerwy. Przed komisją Wojskowej Komendy Uzupełnień Kornel Morawiecki stanowczo stwierdził, że odbywanie służby wojskowej byłoby sprzeczne z jego przekonaniami. Dodał, że jest świadomy surowych konsekwencji, jakie mogą zostać zastosowane, jeśli po otrzymaniu wezwania nie stawi się we wskazanej jednostce wojskowej. Oświadczenie to wywołało konsternację wśród członków WKU. Pozostaje faktem, że Kornel Morawiecki nie został powołany do wojska.

Burzliwy koniec okresu gomułkowskiego

W marcu 1968 r. Morawiecki wziął udział w studenckich protestach. Kilka tygodni później, przed pochodem pierwszomajowym, m.in. z Jerzym Petryniakiem, Zdzisławem Ojrzyńskim i Ryszardem Trąbskim przygotował metodą fotograficzną (zdjęcia z tekstem) duże ilości ulotek, domagających się uwolnienia studentów aresztowanych w czasie wydarzeń marcowych. Odbitki te były kolportowane w czasie oficjalnych wrocławskich obchodów „święta pracy”. W sierpniu 1968 r. podobną działalność Morawiecki podjął po interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. Z Wojciechem Winciorkiem malował napisy na murach. Szczególnie liczne i okazałe wzdłuż linii kolejowej Wrocław-Poznań, na odcinku między Obornikami Śląskimi a Świniarami.

Na początku roku 1969 znów powielał ulotki. Tym razem dotyczyły one samobójczej śmierci Jana Palacha; część z nich miała formę nekrologów. Rozklejał je na murach uczelni, a także, m.in. z Jerzym Filakiem, rozrzucał we wrocławskich domach towarowych. W taki sam sposób protestował też przeciwko krwawym wydarzeniom na Wybrzeżu. Ale już rok 1970 w biografii Morawieckiego zaznaczył się także obroną pracy doktorskiej poświęconej kwantowej teorii pola, a napisanej pod kierunkiem prof. Jana Rzewuskiego.

Nauczyciel akademicki, nauczyciel wiejski i rolnik

W roku 1973 Kornel Morawiecki zmienił miejsce zatrudnienia, przenosząc się z Uniwersytetu na Politechnikę Wrocławską; stwarzało to większe szanse przydziału służbowego mieszkania. Był wykładowcą w Instytucie Matematyki i Informatyki Politechniki Wrocławskiej. W środowisku studentów szybko stał się postacią legendarną. Jeździł np. samochodem, który dawno zdawał się przekroczyć stan ostatecznej śmierci technicznej. Pomimo permanentnych awarii Morawiecki zawsze potrafił go błyskawicznie naprawić i archaiczny wehikuł intensywnie użytkował przez kolejne lata. Studentów Morawiecki skutecznie zachęcał do różnych form poszerzania horyzontów, a na dodatkowe zajęcia i konsultacje poświęcał dużo prywatnego czasu. Przede wszystkim był jednak doskonałym dydaktykiem, słynącym ze zdolności przekazania najtrudniejszych meandrów matematyki.

Opóźnianie się przydziału służbowego mieszkania zaowocowało pomysłem, który stał się brzemienny w konsekwencje. Dla swojej sześcioosobowej wówczas rodziny Morawiecki postanowił zbudować letni dom. Miejscem budowy stała się niespełna hektarowa działka rolna, kupiona z pomocą wuja Rolanda Winciorka, byłego żołnierza AK i działacza WiN, atrakcyjnie położona w pobliżu wioski Pęgów, kilkanaście kilometrów od północnych granic Wrocławia. Za podstawowy budulec posłużyły, kupowane za grosze, stropowe belki z wyburzanych wrocławskich kamienic. Inwestycja była realizowana w paru etapach, z pomocą licznych przyjaciół, ale bez wsparcia jakichkolwiek sił fachowych. Jednocześnie Morawiecki, drogą dzierżawy i zakupu, poszerzał areał swej działki. Zdobył uprawnienia rolnicze, założył sad i pasiekę, uprawiał zboże. Przyjął też propozycję dyrektora Szkoły Podstawowej w Pęgowie (Piotra Antoszczyszyna, niezmordowanego animatora przeróżnych działań wiejskiej społeczności) pracy nauczycielskiej na pół etatu. Doświadczenia z tego czasu, kontakty z mieszkańcami, Kornel Morawiecki uważał potem za wręcz bezcenne. Ogromne wrażenie zrobił na nim ich świat wartości – autentycznych, żywych, traktowanych poważnie i praktykowanych w sposób naturalny, jako nieodzowny składnik codziennego bytowania. Szacunek budziła nie tylko wierność tradycji, ale także zdolność współdziałania, pracowitość, zaradność i solidarność prostych ludzi.

Czytaj więcej na portalu przystanekhistoria.pl

***

Wybrane materiały IPN związane z postacią Kornela Morawieckiego:

  • Fragment filmu „Członkowie opozycji” z nagraniem dot. Kornela Morawieckiego. Materiał ze zbiorów Archiwum IPN (IPN BU 1196/5)

 

Wybrane materiały IPN związane z postacią Jana Olszewskiego:

 

do góry