Nawigacja

Aktualności

„Będziemy bronić prawdy” – rozmowa z dr. Jarosławem Szarkiem, prezesem IPN w „Naszym Dzienniku”

  • zajawka

Nasz Dziennik: W związku z 40. rocznicą powstania „Solidarności” zostanie zaprezentowana nowatorska wystawa przypominająca o wybuchu tego masowego ruchu społecznego.

dr Jarosław Szarek: „Solidarność” była zwycięstwem setek tysięcy zwykłych ludzi, nie tylko w tych w wielkich, znanych ośrodkach, choćby tam, gdzie podpisano porozumienia: Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu i Dąbrowie Górniczej, ale także w małych i dzisiaj zapomnianych. To im poświęcamy wystawę „TU rodziła się »Solidarność«”, pokazując ich historie i dynamikę rozszerzających się strajków. Początkowo były to jedynie protesty w pojedynczych zakładach z postulatami podwyżek płac, dodatków drożyźnianych. W połowie lipca ich centrum stała się Lubelszczyzna, a następnie objęły cały kraj. W sierpniu, kiedy zostało sformułowanych 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku, obok kwestii socjalnych, na pierwszym miejscu postawiono walkę o wolne związki zawodowe, ale też o wolność słowa czy zwolnienie więźniów politycznych. NSZZ „Solidarność” stał się ogólnonarodowym, wolnościowym ruchem odnowy przeciwstawiającym się komunistycznej ideologii. To zwycięstwo stało się możliwe dzięki strajkom ponad 700 tys. robotników w ponad 700 zakładach pracy w dziesiątkach miast i miasteczek...

Wystawa będzie prezentowana w całej Polsce, w kilkudziesięciu miastach.

– 1 lipca zaczynamy w Mielcu i równocześnie w 16 innych miastach. Będą wśród nich: Tczew, Ursus, Tarnów, Świdnik, Duszniki-Zdrój… Trzy tygodnie później, 21 lipca, następna odsłona w kolejnych 17 miastach, od Stargardu Szczecińskiego, przez Mrągowo aż po Nowy Sącz i Bielsko-Białą, a 14 sierpnia od Gdyni po Stalową Wolę, od Ostródy po Brzeg. 28 sierpnia cała wystawa złożona z 53 trójściennych modułów stanie na placu Piłsudskiego w Warszawie pod papieskim krzyżem, w miejscu, gdzie Jan Paweł II wypowiedział słynne słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi”. Tę odnowę podjęła i wypełnieniem tych słów była „Solidarność”.

Inna niezwykle ważna rocznica to 100-lecie Bitwy Warszawskiej i odparcie bolszewików. IPN zamierza przypomnieć, jak szeroka była akcja werbunkowa do armii ochotniczej.

– Rok 1920 pokazujemy w dwóch wymiarach – tym międzynarodowym, jakim będzie wystawa: „Wojna światów” i towarzysząca jej kampania informacyjna o cywilizacyjnym starciu pomiędzy bolszewizmem a światem kultury łacińskiej, chrześcijaństwem. W wymiarze krajowym skupiamy się na – zbyt mało obecnej w naszej pamięci – rozpoczętej na początku lipca 1920 roku mobilizacji Narodu. Jednym z jej efektów było powstanie ponadstutysięcznej Armii Ochotniczej, która skupiła w swych szeregach przedstawicieli wszystkich warstw społecznych, ale przede wszystkim młodzież. W kilkunastu miastach, od Sosnowca po Suwałki, odsłonimy tablice na budynkach, w których wówczas mieściły się punkty werbunkowe. We Wrocławiu upamiętnimy przybyłego tam w 1945 roku ze Lwowa – prof. Lesława Węgrzynowskiego, lekarza naczelnego Armii Ochotniczej. Z kolei w Zblewie na Pomorzu Gdańskim uczcimy ks. proboszcza Konstantyna Kreffta, pełnomocnika Obywatelskiego Komitetu Obrony Państwa. W stolicy natomiast uhonorujemy tablicą ochotników z Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego.

W ramach rocznicowych obchodów zaprezentowane zostaną także inne wystawy, np. „Pokolenia wolności”, odbędzie się wiele konferencji naukowych, m.in. „Warszawiacy przeciwko bolszewikom”, „Pierwsza ’Solidarność’”, oraz wiele innych działań.

– Wystawa „Pokolenia wolności” ilustruje, jak kolejne generacje Polaków przekazywały następnym pragnienie życia w wolnej Ojczyźnie. Poprzez pryzmat kilku rodzin zobaczymy losy trzech pokoleń, których przedstawiciele: w 1920 roku powstrzymali bolszewików, w 1940 roku zostali zamordowani w Katyniu, a w 1980 roku zaangażowali się w „Solidarność”. W serii „Bohaterowie Niepodległej” ukażemy z kolei losy ponad 40 żołnierzy i oficerów walczących w 1920 roku. Wydamy ponadto czwarty już tom „Encyklopedii Solidarności” zawierający ponad tysiąc biogramów ludzi zaangażowanych w antysystemową opozycję. Przygotowaliśmy też audiobook o „Gdyńskich komunardach”, czyli zepchniętym w niepamięć strajku w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni.

W tym roku planowana jest beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia ks. kard. Wyszyńskiego. Jak IPN przypomni sylwetkę niezłomnego Prymasa?

– Prymas Wyszyński łączył w swoim nauczaniu chrześcijańskiego ducha z tożsamością Narodu, dzięki czemu przeprowadził Polaków przez czerwone morze komunizmu, na trwale zapisując się w historii XX wieku. Już od 2017 roku wydajemy prymasowskie zapiski „Pro memoria”. Jest to pomnikowe dzieło liczące 27 tomów, z których dotąd ukazało się osiem. W ubiegłym roku wyszedł album poświęcony ks. kard. Wyszyńskiemu, a z okazji beatyfikacji – specjalny numer „Biuletynu IPN”. Poza tym wydaliśmy jego popularną biografię, która będzie tłumaczona na język włoski, niemiecki…

Instytut honoruje współczesnych działaczy. Trwają m.in. zgłoszenia do drugiej edycji nagrody „Semper Fidelis”.

– Do 15 lipca można zgłaszać kandydatów do tegorocznej edycji tej najmłodszej nagrody IPN, którą honorujemy osoby, stowarzyszenia, środowiska zaangażowane w zachowanie i opiekę kulturowego dziedzictwa Rzeczypospolitej na jej wschodnich Kresach. Zainteresowanie ubiegłoroczną edycją przerosło nasze oczekiwania, a wśród uhonorowanych byli: ks. prof. Roman Dzwonkowski, redakcja „Wołanie z Wołynia” z ks. Witoldem Kowalowem, płk Weronika Sebastianowicz, Kazimierz Adamski i ZHP w Wilnie. Za kilka dni kapituła wyłoni też tegorocznych Kustoszy Pamięci Narodowej.

Po przerwie ruszyły prace poszukiwawcze w Polsce, a jak wygląda ta kwestia, jeśli chodzi o zagranicę, zwłaszcza Ukrainę?

– Niestety mimo deklaracji polityków o zniesieniu zakazu na prace poszukiwawcze w Ukrainie, poza Hołoskiem we Lwowie nie mamy możliwości ich prowadzenia. Podobnie jak w poprzednich latach na te w zaproponowanych przez nas miejscach w 2020 roku nie otrzymaliśmy dotąd zgody.

IPN realizuje wiele programów badawczych. Czy będą one stanowiły zaporę wobec pojawiających się co jakiś czas publikacji i tez, nieprawdziwych lub manipulujących faktami historycznymi, jak ostatnio te o policji granatowej?

– W IPN byliśmy zawsze za wolnością badań naukowych i nie zamierzamy blokować nikomu możliwości publikacji. Natomiast będziemy reagować na każde pojawiające się w nich kłamstwa. Nie może być przyzwolenia na fałszowanie źródeł i takie niegodne praktyki pokazujemy. Dlatego ostatnio zamiast argumentów pojawiają się wyzwiska i epitety. Instytut w dyskusji na takim poziomie nie będzie brał udziału. Naszym głosem są rzetelne badania naukowe, a wkrótce kolejne publikacje.

Lewica popiera likwidację przedawnienia zbrodni komunistycznych, ale kolejny raz domaga się likwidacji IPN, zgłaszając jeszcze postulaty odtajnienia wszystkich akt Instytutu.

– W ostatnich latach pozostałe setki metrów akt zostały odtajnione. Obecnie wśród prawie 93 km akt klauzulą tajności objętych jest tylko 5 metrów i ten zbiór ciągle maleje. Mija właśnie dwadzieścia lat od rozpoczęcia działalności IPN i od samego początku towarzyszą nam głosy domagające się likwidacji Instytutu. Dawniej to byli towarzysze z PZPR nie chcieli, aby powszechna stała się prawda o systemie komunistycznym, jakiemu służyli, w tym o jego zbrodniach. W ten sposób próbowali bronić swych życiorysów. Dzisiaj natomiast jesteśmy świadkami rewolucji kulturowej, pragnącej zburzyć cywilizację łacińską, chrześcijaństwo, rodzinę, czyli wszystko to, dzięki czemu przetrwaliśmy okupację, niewolę, i na ruinach tego świata stworzyć nowego człowieka. Instytut poprzez swe liczne działania podtrzymuje tożsamość, buduje wspólnotę wokół pamięci, pokazuje postawy ludzi, którzy dzięki wierności wartościom zdobywali się na czyny heroiczne, będące całkowitym zaprzeczeniem tego, co proponują współcześni rewolucyjni destruktorzy. Jest oczywiste, że Instytut przeszkadza w realizacji „nowego wspaniałego świata”. I stąd ich myślenie, że likwidując IPN, szybciej się w nim znajdą.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmowa Zenona Baranowskiego z prezesem Instytutu Pamięci Narodowej dr. Jarosławem Szarkiem ukazała się w sobotnio-niedzielnym wydaniu „Naszego Dziennika” z 27–28 czerwca 2020 r. 

do góry