Nawigacja

Aktualności

Bitwa w Lesie Stockim – wielka klęska władzy ludowej

  • Pluton Bolesława Mikusia „Żbika” ze zgrupowania „Orlika”, lato 1946 r. Fot. Archiwum IPN
    Pluton Bolesława Mikusia „Żbika” ze zgrupowania „Orlika”, lato 1946 r. Fot. Archiwum IPN
  • Marian Bernaciak „Orlik”. Fot. Archiwum IPN
    Marian Bernaciak „Orlik”. Fot. Archiwum IPN
  • Do ostatniej kropli krwi. Major Marian Bernaciak „Orlik” 1917–1946
    Do ostatniej kropli krwi. Major Marian Bernaciak „Orlik” 1917–1946

24 maja 1945 r. we wsi Las Stocki koło Kazimierza Dolnego doszło do jednej z największych bitew w dziejach walk partyzanckich, stoczonej przez połączone siły zgrupowania „Orlika” z siłami NKWD, UB i MO. Las Stocki był wsią, która leżała wśród licznych jarów i wąwozów porośniętych lasem. Nie wiadomo, w jakim celu przybył tu „Orlik”. Zdaniem Jerzego Śląskiego (autora kilkukrotnie wznawianej książki pt. „Żołnierze wyklęci”), przyjechał on „prawdopodobnie po to, by odejść z terenu intensywnie przeczesywanego przez wojsko i UB, trochę odpocząć, zebrać siły, dokonać pewnych zmian organizacyjnych”.

Na „Orlika”, który dotarł 23 maja do Lasu Stockiego, miał tam już czekać siedemdziesięcioosobowy oddział żołnierzy z placówek w Baranowie i Kośminie, dowodzony przez Czesława Szlendaka „Maksa”. Jednak oddział pojawił się dopiero dnia następnego. Ogólna liczna połączonych oddziałów partyzanckich wynosiła około 170 osób.

24 maja do władz bezpieczeństwa w Puławach dotarła wiadomość o pobycie w Lesie Stockim nieznanej grupy. Zarządzona została natychmiastowa obława. Do akcji skierowano około 200 funkcjonariuszy MO, UB i NKWD, którzy dysponowali trzema samochodami pancernymi, dwoma transporterami i jedną tankietką. Dowództwo objęli oficerowie sowieccy.

Mjr Marian Bernaciak „Orlik” (1917–1946) – w czasie kampanii polskiej 1939 r. aresztowany przez Sowietów, zbiegł z transportu do obozu w Kozielsku. Działał w ZWZ-AK, od 1943 r. dowodził oddziałem partyzanckim. Po zajęciu Polski przez Armię Czerwoną początkowo zdemobilizował oddział, a później go odtworzył i podporządkował DSZ-WiN. Dowodził jednym z największych zgrupowań partyzanckich na Lubelszczyźnie – jako szef struktur konspiracyjnych Inspektoratu Puławskiego AK-WiN. 24 czerwca 1946 r. został ranny w trakcie próby ucieczki przed oddziałami wojska i milicji. Zmarł od odniesionych ran jeszcze tego samego dnia we wsi Piotrówek pod Garwolinem. Pochowany na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie (kwatera 45N). Odznaczony Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej oraz Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

 

 

 

 

 

 

 

 

Grupa operacyjna po wcześniejszym rozpoznaniu terenu i ustaleniu miejsca kwaterowania partyzantów rozpoczęła okrążanie i przeczesywanie terenu. Zaskoczeni atakiem partyzanci początkowo ponosili straty, gdyż wielu z nich było zmęczonych po długim i wyczerpującym marszu. Na krótkiej naradzie dowódców z „Orlikiem” podjęto decyzję, by odeprzeć atak. Doszło do zaciętej walki, siły komunistyczne zostały zepchnięte do wąwozu. O wyniku bitwy przesądziło zlikwidowanie sześcioosobowego dowództwa nieprzyjaciela przez grupę prowadzoną przez „Orlika” i „Spokojnego”.

W szeregach MO, UB i NKWD na skutek braku dowództwa wybuchła panika. Wszystkie siły nieprzyjaciela zostały zamknięte przez partyzantów w wąwozie. Walka trwała do zmierzchu, kiedy „Orlik” na wiadomość o zbliżających się z pomocą siłach UB, KBW i NKWD zarządził wycofanie. Odwrót nastąpił w dwóch grupach dowodzonych przez „Orlika” i „Świta” w rejonie wsi Sachalin i Kośmin. Z pola walki zabrano rannych i kilku poległych. Rannych zakwaterowano w wioskach, natomiast ciała poległych partyzantów pochowane zostały przez miejscową ludność w zbiorowej mogile w Lesie Stockim.

W walce z oddziału „Orlika” poległo 11 lub 12 żołnierzy, a 10 zostało rannych. Partyzanci rozbili dwa samochody pancerne, tankietkę i transporter. Władze natomiast podały, że poległo 28 funkcjonariuszy NKWD, 4 funkcjonariuszy MO oraz 8 funkcjonariuszy UB, w tym m.in. kpt. Henryk Deresiewicz, naczelnik Wydziału do Walki z Bandytyzmem WUBP Lublin, oraz por. Aleksander Ligęza, zastępca szefa PUBP Puławy. Bitwa w Lesie Stockim zakończyła się wielką klęską władzy ludowej, która tę klęskę ukrywała przed społeczeństwem.

Fragment książki „Do ostatniej kropli krwi. Major Marian Bernaciak „Orlik” 1917-1946” autorstwa Krystiana Pielachy i Jarosława Kuczyńskiego, wyd. IPN, Warszawa 2016.


 

do góry