Nawigacja

Aktualności

„Gdy wybuchł strajk, to był pierwszy dzień, kiedy poszedłem do pracy”. Premiera audiobooka „Gdyńscy Komunardzi” na kanale IPNtv na YouTube

Od 13 sierpnia 2022 o godz. 8.00 na kanale IPNtv na YouTube będą publikowane fragmenty audiobooka „Gdyńscy Komunardzi”. To opowiedziana przez Andrzeja Kołodzieja historia gdyńskich stoczniowców, którzy w sierpniu 1980 roku podjęli walkę, zmuszając komunistów do ustępstw. Jego wspomnienia ukazują, jak dzień po dniu rodziła się w Polsce „Solidarność”.

„Gdyńscy Komunardzi”

15 sierpnia 1980 roku na czele protestu w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni stanął sam autor opowieści – Andrzej Kołodziej, opozycjonista i działacz Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, który przyjechał z Gdańska do Gdyni z zadaniem wzniecenia strajku. Mimo, że miał zaledwie 20 lat i dopiero rozpoczął pracę w gdyńskiej stoczni, to był  bezkompromisowym przywódcą, który od razu zaprowadził „rządy twardej ręki”.

Od pierwszego dnia prowadziłem strajk bardzo apodyktycznie. Osobiście podejmowałem wszystkie istotne decyzje. Namiastki konsultacji to tylko pozory. W zasadzie realizowałem to, co postanowiłem, a reszta bezkrytycznie to akceptowała. (…) To była najzwyczajniejsza dyktatura. Ale przecież walczyliśmy o demokrację, więc musiało się to zmienić – relacjonował sam bohater po latach.

Lider sierpniowego zrywu – w drugim pod względem wielkości strajkującym zakładzie Wybrzeża – w pojedynkę poderwał do czynu ośmiotysięczną załogę. Dzięki jego zdecydowanej postawie już pierwszego dnia sformułowano 17 postulatów strajkowych. 15 z nich, w tym żądanie „rozwiązania Związków Zawodowych istniejących i tworzenie Niezależnych Wolnych Związków Zawodowych” znalazło się na liście 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku.

Choć to Stocznia Gdańska stała się centrum strajkowym, upoważnionym do reprezentowania wszystkich zakładów na terenie kraju, to jednak ze względu na ugodową postawę Lecha Wałęsy znaczna część komitetów żywiła większe zaufanie do gdyńskich stoczniowców. Wpływ na to miał również większy radykalizm „komunardów”, jak nazywano pracowników Stoczni im. Komuny Paryskiej. Oni to oprócz postulatów płacowych domagali się również zmian w sposobie rządzenia państwem, przede wszystkim większej demokratyzacji życia i transparentności poczynań władzy.

Kto stara się sprowadzić ruch Wybrzeża do spraw płacowo-bytowych, ten niczego nie zrozumiał. Bowiem naczelnym motywem tych wystąpień była godność człowieka, było dążenie do stworzenia nowych stosunków między ludźmi, w każdym miejscu i na wszystkich szczeblach, była zasada wzajemnego szacunku obowiązującego każdego bez wyjątku (…) – pisał Ryszard Kapuściński we wrześniu 1980 r. na łamach reżimowego tygodnika „Kultura”.

Co sprawiło, że młody chłopak, który trzy lata wcześniej przybył na Wybrzeże z Podkarpacia, stanął na czele jednego z największych protestów robotniczych w 1980 r., zyskując autorytet i zaufanie wśród częstokroć starszych od siebie stoczniowców? Jakie cechy posiadał? Na te i inne pytania odpowiedzi udziela audiobook „Gdyńscy Komunardzi”, który na kanale IPNtv na YouTube będzie ukazywał się od 13 do 31 sierpnia 2022 o godzinie 8.00.

W czytanym przez Piotra Bajtlika audiobooku można usłyszeć także utwór „Piosenka dla córki” w przejmującej interpretacji Janusza Radka oraz oryginalne nagrania dźwiękowe ze strajku.

do góry