27 listopada 2021 o godz. 11.25 na warszawskim Okęciu wylądował samolot ze szczątkami Maurycego Mochnackiego, uczestnika i kronikarza powstania listopadowego, uznawanego za jednego z najpłodniejszych publicystów politycznych doby zaborów.
Na płycie lotniska odprawione zostały egzekwie pogrzebowe przy akompaniamencie Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Następnie jego trumnę przewieziono w asyście wojskowej do Katedry Polowej WP przy ul. Długiej. Mszę żałobną, w której wzięli udział najwyżsi przedstawiciele władz państwowych, odprawił Wikariusz Generalny Biskupa Polowego Wojska Polskiego ks. prał. kan. płk Bogdan Radziszewski. O godz. 14.30 spod bramy Cmentarza Wojskowego na Powązkach wyruszył kondukt pogrzebowy, odprowadzający jego doczesne szczątki na miejsce wiecznego spoczynku. Mochnacki spoczął w Alei Zasłużonych, w pobliżu mogił uczestników innych polskich zrywów narodowowyzwoleńczych – powstania styczniowego, powstania wielkopolskiego, powstań śląskich oraz powstania warszawskiego. Jego nagrobek, kolumna zwieńczona brązowym popiersiem, jest dokładną kopią pomnika z cmentarza w Auxerre. Uroczystości zakończyły się o godz. 15.15. Inicjatorem sprowadzenia do Polski jego prochów był premier Mateusz Morawiecki.
***
Maurycy Mochnacki (1803-1834) był nie tylko uczestnikiem i kronikarzem powstania listopadowego, odznaczonym za wybitne męstwo Krzyżem Orderu Virtuti Militari, lecz także jednym z teoretyków polskiego romantyzmu. Wśród znajomych słynął ze swojego radykalizmu i z bezkompromisowego diagnozowania przyczyn politycznych klęsk Polski. Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim, z którego został relegowany w 1823 roku, z powodu przynależności do Związku Wolnych Polaków. Był członkiem sprzysiężenia Piotra Wysockiego i jednym ze współzałożycieli Towarzystwa Patriotycznego, domagającego się walki o niepodległość Polski, obrony swobód obywatelskich i przeprowadzenia reform społecznych. Po upadku listopadowej insurekcji wyemigrował do Francji, gdzie napisał „Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831”. Był niezwykle aktywnym działaczem emigracyjnym i zaciekłym wrogiem caratu. Ze względu na swoją nieprzejednaną postawę często popadał w konflikty ze starszymi działaczami Wielkiej Emigracji. Zmarł w wieku zaledwie 31 lat.