„Najgroźniejsze było to, że banda «Ognia» miała oparcie
w tamtejszym społeczeństwie”
(I sekretarz Komitetu Powiatowego PPR w Nowym Targu Jan Półchłopek).
Polska
ludność stanowiła zaplecze oddziałów także pod względem
organizacji systemu aprowizacji. Chłopi pomagali w przygotowywaniu i
magazynowaniu środków żywności, pośredniczyli też w sprzedaży
zdobytego bydła czy koni. Aby odciążyć Polaków organizowano wyprawy aprowizacyjne na Słowację.