Nawigacja

Dodatki historyczne do prasy

Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża – dodatek historyczny do tytułów Polska Press – 28 kwietnia 2023

  • Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża – dodatek historyczny do tytułów Polska Press – 28 kwietnia 2023
    Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża – dodatek historyczny do tytułów Polska Press – 28 kwietnia 2023

W dodatku:

  • dr Paweł Warot, dyrektor IPN w Gdańsku – Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża
    W drugiej połowie lat siedemdziesiątych XX w. pękała już bańka propagandowa, w jakiej przyszło żyć Polakom pod rządami komunistycznej ekipy Edwarda Gierka. Rzeczywistość dnia codziennego rozmijała się z lansowanym w mediach reżimowych obrazem PRL jako dziesiątej potęgi ekonomicznej świata. Polska stawała się krajem niewypłacalnym, coraz bardziej pogłębiał się kryzys gospodarczy. Większość narodu czuła się wykorzystywana i okradana, źle opłacana za swoją pracę, wykonywaną nierzadko w ciężkich warunkach, bez odpowiednich narzędzi i zabezpieczeń, z łamaniem podstawowych zasad BHP. Polacy zaczęli dostrzegać, iż zamiast zapowiadanego przez PZPR dobrobytu, coraz bardziej odstają oni poziomem życia od robotników francuskich czy niemieckich. Latami oczekiwali na mieszkanie czy samochód, a nawet zaczynali się borykać z problemem dostępności podstawowych produktów spożywczych i przemysłowych. Wszelkie wcześniejsze wystąpienia i bunty robotnicze skierowane przeciw narzuconym po wojnie władzom skazane były na przegraną. Sama tylko ostatnia dekada przyniosła masakrę na Wybrzeżu w 1970 r. i pacyfikację wystąpień w Radomiu i Ursusie w 1976 r. Polacy odczuwali obecność komunistycznej policji politycznej i jej agentury – napisał we wstępie do dodatku dr Paweł Warot, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku.
  • Dominik Bień – Myśl polityczna Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża
    Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża pozostają dzisiaj nieco w cieniu innych nurtów opozycji przedsierpniowej, w której na pierwszy plan wysuwają się inteligenckie w swoim rodowodzie Komitet Obrony Robotników i Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy może być ich robotniczy charakter. Takie osadzenie WZZ czyni je niezwykle ciekawym przykładem organizacji tworzonej przez samych robotników i, szerzej, osoby pracujące w przemyśle. Z dzisiejszej perspektywy kwestia robotnicza znacznie straciła na aktualności, choćby w związku ze zmianą struktury zatrudnienia i odejściem w niebyt klasy robotniczej. Z drugiej strony rolę robotników przejęli w dużym stopniu pracownicy usług czy innych sektorów gospodarki, których dotyczą podobne problemy jak kiedyś robotników.
  • Daniel Wicenty – Wiec pod bramą nr 2 z 18 grudnia 1979 r. WZZ, opozycjoniści i paradoksalne skutki Grudnia ’70
    3 grudnia 1979 r. Komenda Wojewódzka MO w Gdańsku zarządziła przeprowadzenie na terenie województwa gdańskiego operacji „Tarcza”. W rozkazie czytamy: „Z posiadanego rozpoznania operacyjnego wynika, że znane elementy antysocjalistyczne aktywizują ostatnio swą wrogą i nieodpowiedzialną działalność, zwłaszcza w rejonie Trójmiasta, czym usiłują wywołać szkodliwe nastroje w środowiskach robotniczych oraz zakładach produkcyjnych o kluczowym znaczeniu”. Dokument ten, kilkukrotnie odwołując się do kategorii „elementów antysocjalistycznych” bądź „chuligańskich”, kwestię prawdziwego powodu pozostawił w niedopowiedzeniu.
  • Piotr Abryszeński – Stanisław Kowalski: skromny informatyk z ostrym piórem
    Pośród działaczy opozycji demokratycznej w Gdańsku Stanisław Kowalski to postać z jednej strony odrębna, a z drugiej – stanowiąca istotne jej ogniwo. Urodził się 6 sierpnia 1938 r. w Chojnicach. W 1961 r. uzyskał na Politechnice Gdańskiej tytuł magistra, a dziesięć lat później obronił z wyróżnieniem pracę doktorską poświęconą funkcjom boolowskim, matematycznym modelom układów kombinacyjnych, obecnie powszechnie wykorzystywanym w elektronice cyfrowej, programowaniu czy sztucznej inteligencji.

 

 

do góry