Nawigacja

Aktualności

„Dlaczego usuwamy sowieckie pomniki” – tekst zastępcy prezesa IPN dr. Pawła Ukielskiego opublikowany na portalu rosyjskiego Radia Echo Moskwy

Dlaczego usuwamy sowieckie pomniki

17 września 2015 r. władze Pieniężna, niewielkiego miasta w północnej Polsce, zdemontowałypomnik gen. Iwana Czerniachowskiego. Wywołało to ostre reakcje ze strony władzrosyjskich. Polska ambasador zostaławezwana do MSZ Federacji Rosyjskiej. Oburzenie i emocjonalny ton wypowiedzistrony rosyjskiej świadczą o niezrozumieniu polskich dziejów i wrażliwościhistorycznej, zaś kłamstwa powielające stalinowską propagandę świadczą opodporządkowaniu historii bieżącym wydarzeniom politycznym. To zły sygnał. Warunkiemdobrych relacji sąsiedzkich jest wzajemne zrozumienie, które musi opierać sięna prawdzie.

II wojnaświatowa wybuchła 1 września 1939 roku, kiedy Polska – jako pierwszy kraj –zbrojnie przeciwstawiła się III Rzeszy. 17 września, gdy Wojsko Polskie stawiałozacięty opór Niemcom, na Polskę napadł sojusznik Hitlera, Związek Sowiecki,zgodnie z zapisami sekretnego załącznika do paktu Ribbentrop-Mołotow, podpisanego 23 sierpnia 1939 roku. Wzięta w kleszcze przez dwa potężnetotalitaryzmy Polska nie miała szans na skuteczną obronę. Jeszcze broniła sięoblężona Warszawa, gdy na ulicach Brześcia doszło do wspólnej parady Wehrmachtui Armii Czerwonej.

Mimo klęski,Polska nie skapitulowała. Rząd ewakuował się za granicę, gdzie zgodnie zkonstytucją kontynuował ciągłość państwową. Na emigracji powstały Polskie SiłyZbrojne na Zachodzie, które następnie walczyły w krajach napadniętych przez IIIRzeszę. W okupowanym kraju powstały instytucje państwa w konspiracji –administracja cywilna, szkoły, sądy, media, a także wojsko. Całość tej strukturystanowiła fenomen na skalę światową i zyskała miano Polskiego PaństwaPodziemnego.

Życie wokupowanym kraju było wyjątkowo trudne. Obaj okupanci stosowali politykęeksterminacji elit, zwalczali podziemie, stosowali terror. Symbolem sowieckichrządów na polskim terytorium stały się deportacje ponad 300 tysięcy obywatelipolskich, najczęściej na Syberię i do Kazachstanu, oraz długo ukrywany mordpopełniony na ponad 22 tysiącach przedstawicielach polskich elit, zwanypotocznie zbrodnią katyńską. Dla Polaków oczywiste było, że Związek Sowieckijest krajem wrogim, mimo że oficjalnie nie znajdował się z Polską w staniewojny.

W kalendarzurocznic 22 czerwca 1941 roku dla Rosjan jest datą ważną – tego dnia zaczęła sięWielka Wojna Ojczyźniana. Dla Polaków data ta nie ma takiego znaczenia – tegodnia, podobnie jak dzień wcześniej i dzień później, ginęli w sowieckichwięzieniach. Można nawet mówić o pogorszeniu sytuacji – wielu więźniów, którychSowieci nie mogli ewakuować, zostało wymordowanych.

Wojna międzydwoma okupantami stanowiła dla Polski nadzieję i szansę na zmianę sytuacji.Stalin wobec postępów wojsk niemieckich nawiązał kontakty z polskim rządem nauchodźstwie i wyraził zgodę na utworzenie polskiej armii na terenie ZSRR. Częśćwięźniów opuściła łagry, deportowani próbowali dotrzeć do punktów zbiorki.Wielu się to nie udało.

Rok 1943 dlaRosjan oznaczał zwycięstwo pod Stalingradem i na Łuku Kurskim. Dla Polaków torok utraty wielu nadziei – gen. Władysław Sikorski zginął w katastrofielotniczej pod Gibraltarem, Komendant Główny Armii Krajowej, gen. Stefan Rowecki„Grot” został aresztowany przez Niemców. Ale przede wszystkim był to rokodkrycia prawdy o zbrodni katyńskiej oraz zerwania przez Stalina stosunków zrządem polskim.

Wraz zpostępami sowieckiej ofensywy, polskie dowództwo zaczęło opracowywać planoperacji „Burza” – lokalnych powstań na tyłach niemieckich wojsk. Celem byłooswobodzenie kraju od okupacji niemieckiej i przejęcie władzy na wyzwolonymterytorium. W 1944 roku plan ten został wprowadzony w życie – w kilkuprzypadkach z sukcesami militarnymi, gdy Armia Krajowa, współpracując z ArmiąCzerwoną, miała udział w zdobyciu Wilna i Lwowa. Natychmiast po ustaniu walki zNiemcami przedstawiciele ZSRR, w tym NKWD i oficerowie Armii Czerwonejdokonywali masowych aresztowań wśród żołnierzy Armii Krajowej. Gen. IwanCzerniachowski, którego pomnik został zdemontowany, doprowadził do podstępnegoaresztowania dowódcy oddziałów polskich w Wilnie, płk. Aleksandra Krzyżanowskiego„Wilka” i likwidacji wileńskich oddziałów AK. Krzyżanowski przeszedł przezliczne sowieckie więzienia i łagry, w tym moskiewskie Butyrki, następnie odesłanogo do Polski rządzonej przez komunistyczne władze. Tutaj go aresztowano. Zmarłw więzieniu.

1 sierpnia1944 rozpoczął się ostatni akt operacji „Burza” – w Warszawie wybuchłoprzeciwko Niemcom Powstanie. Naprzeciwko, po drugiej stronie rzeki stała ArmiaCzerwona. Mimo próśb i nacisków ze strony polskiego premiera oraz aliantówzachodnich, Stalin odmówił pomocy walczącym w Warszawie. Po dwóch miesiącachwalk Powstanie upadło – jego bilans to ponad 150 tysięcy ofiar oraz całkowiciezburzona stolica Polski.

Kolejny rokprzypieczętował podporządkowanie Polski Stalinowi. Nawet skrajnie niekorzystnedla Polski ustalenia konferencji jałtańskiej zostały wkrótce pogwałcone przezZwiązek Sowiecki. 27 marca na rozmowy do podwarszawskiego Pruszkowa zaproszonoprzywódców Polskiego Państwa Podziemnego, w pełni legalnej strukturypodporządkowanej rządowi Polski na Uchodźstwie. Zaproszenie okazało się pułapką– przybyli na nie zostali uprowadzeni i osądzeni w Moskwie. Trzech z nich, wtym wicepremier Stanisław Jankowski i ostatni Komendant Główny AK, LeopoldOkulicki „Niedźwiadek” zginęli w sowieckich więzieniach. Przewodniczącyparlamentu działającego w okupowanej przez Niemców Polsce, Kazimierz Pużak,przetrwał sowieckie więzienie tylko po to, by po aresztowaniu przez polskie władzekomunistyczne stracić życie w więzieniu na terenie Polski.

KapitulacjaNiemiec nie przyniosła Polsce wolności. Przyniesione na sowieckich bagnetachzniewolenie było brutalnie zaprowadzane przez komunistów polskich pod dyktandoStalina. Ci, którzy zdecydowali się na opór, ginęli w walkach z bezpieką iobławach organizowanych przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD.Symbolem tych zbrodni została zorganizowana przez „Smiersz” Obława Augustowska,której ofiarami padło co najmniej 600 osób, których miejsce spoczynku do dziśnie jest znane.

W krajuopanowanym przez narzucony reżim toczyły się procesy pokazowe. Rotmistrz WitoldPilecki, autor raportu na temat niemieckich zbrodni w obozie koncentracyjnymAuschwitz i uczestnik Powstania Warszawskiego był nieludzko torturowany.Skazany na śmierć w pokazowym procesie, został zabity strzałem w tył głowy. Dodziś nie udało się odnaleźć miejsca jego pochówku. Podobny los stał sięudziałem tysięcy polskich patriotów.

Represje objęłynie tylko działaczy podziemia. Z Górnego Śląska i Pomorza kilkadziesiąt tysięcyosób wywieziono do pracy przymusowej w Związku Sowieckim. Armia Czerwona naprzyłączonych do Polski ziemiach niemieckich demontowała całe fabryki. Wielecennych zabytków kultury i archiwów wywiezionych w 1945 do dziś nie powróciło doPolski.

W powojennejPolsce powstało niemal 500 pomników „wdzięczności” Armii Czerwonej. Mowa tylkoo pomnikach symbolicznych, stojących w miejscach publicznych, nie kryjących podsobą szczątków poległych żołnierzy. Rosły jak grzyby po deszczu, lecz to niespołeczeństwo je stawiało – były one dziełem Armii Sowieckiej. Pod fałszywympłaszczykiem wdzięczności kryły prawdziwą symbolikę – zniewolenia Polski iuzależnienia jej od totalitarnego Związku Sowieckiego. Trudno w tej sytuacjisię dziwić, że wolna Polska chce się tego balastu pozbyć.

Jednocześnie państwo polskie z pietyzmem opiekuje się cmentarzami, na których leżą polegliżołnierze Armii Czerwonej, których wielu zginęło na terytorium Polski w walce zarmią niemiecką. Polacy pochylają się także nad losem setek tysięcy jeńcówsowieckich, eksterminowanych przez Niemców na terytorium Polski – w ostatnichdniach wydana została przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia książka „Jeńcy sowieccy na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej” podredakcją Jakuba Wojtkowiaka.

Demontażpomników Armii Czerwonej nie jest skierowany przeciwko Rosji i Rosjanom. Polacydoskonale zdają sobie sprawę, że miliony Rosjan były ofiarami tego samegonieludzkiego totalitaryzmu. Jesteśmy przekonani, że wszystkie ofiary zasługująna pamięć i szacunek. Ten właśnie szacunek nakazuje usuwanie pomnikówstanowiących pozostałość propagandy i fałszujących historię.

Rosyjskawersja tekstu:http://echo.msk.ru/blog/pavel_ukelsky/1639046-echo/

do góry