24 września 2022 o godz. 14.00 rozpoczęły się oficjalne uroczystości pod pomnikiem „Tędy przeszła Warszawa” na terenie byłego obozu Durchgangslager 121 w Pruszkowie. Instytut Pamięci Narodowej reprezentował zastępca prezesa dr Mateusz Szpytma.
Zebrani wzięli udział w polowej mszy św. w intencji ofiar obozu przejściowego, koncelebrowanej przez księdza prałata Mariana Mikołajczaka i księdza kanonika Bogdana Przegalińskiego, proboszcza parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Pruszkowie. Ksiądz Przegaliński w swojej homilii zwrócił uwagę nie tylko na więźniów obozu, lecz również na otwartość serc osób, które wychodziły na przeciw ich potrzebom:
Jesteśmy dumni, że w historii naszego narodu jest wiele takich osób, które doskonale wiedziały co to znaczy Bóg, honor i Ojczyzna. Oby dla nas nie były to czcze słowa, które powtarzamy, ale by za tymi słowami rodziły się postawy dobre, szlachetne, kierujące nasze myśli i serca ku dobru Ojczyzny.
Po odśpiewaniu hymnu nastąpiły przemówienia, Apel Pamięci oraz ceremonia złożenia kwiatów i wieńców. Uroczystości uświetniały swoją obecnością liczne poczty sztandarowe i Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Jednym ze wzruszających momentów było wręczenie Zdzisławowi Zaborskiemu ps. Błyskawica honorowej odznaki „Kolumbowie Rocznik 20” , ustanowionej w stulecie odzyskania Niepodległości postanowieniem prezesa ŚZŻAK. Urodzony w 1925 roku w Pruszkowie Zdzisław Zaborski to żołnierz AK, działacz środowisk kombatanckich, znawca wojennych dziejów Pruszkowa i jego okolic, a także autor książek poświęconych tej tematyce: „Durchsganglager121. Niemiecka zbrodnia specjalna” czy „Trwaliśmy przy tobie, Warszawo”.
Odwołując się do historii obozu przejściowego w Pruszkowie dr Mateusz Szpytma powiedział:
Tędy przeszła i tu była ciemiężona Warszawa – kilkaset tysięcy ofiar, które w strasznych warunkach tędy przeszły, kilka tysięcy zamordowanych, wiele tysięcy tych, którzy zostali inwalidami, setki tysięcy osób pozbawianych domów.
Dr Szpytma przytoczył też fragment zeznań Henryka Stanisława Kordosa – więźnia Dulagu 121 i ofiary ciężkiego pobicia w czasie niemieckiego śledztwa. Oprawcy próbowali wymusić na nim przyznanie się do udziału w powstaniu warszawskim. Złamano mu dwa żebra, uszkodzono rękę – stał się trwałym inwalidą. Te wspomnienia nie są najdrastyczniejszymi, jakie znajdują się w zbiorach Archiwum IPN. Jak zapewnił zastępca prezesa, Instytut Pamięci Narodowej nigdy nie zapomni o ofiarach tego niemieckiego obozu, a przerażające świadectwo minionych czasów zobowiązuje nas wszystkich do walki o pamięć i prawdę.
Zaprosił również do udziału w promocji książki Marii Zimy-Marjańskiej, której badania dały podstawy do zmiany ustawodawczej i nadania uprawnień osób represjonowanych byłym więźniom Dulagu 121 w Pruszkowie.
Do zebranych listy skierowali m.in.: Mariusz Błaszczak – wiceprezes Rady Ministrów, minister obrony narodowej, Marlena Maląg – minister Rodziny i Polityki Społecznej, Adam Struzik – Marszałek Województwa Mazowieckiego, Jan Józef Kasprzyk – szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz premier Mateusz Morawiecki.
Warszawa – miasto niepokorne. Pierwsza stolica, która przeciwstawiła się zbrodniczemu totalitaryzmowi, została uznana przez Niemców za główny ośrodek polskiego oporu. Poddana brutalnemu, bezwzględnemu terrorowi po wybuchu powstania została skazana na zagładę – rozkazem Hitlera miała zostać zrównana z ziemią.
Już 6 sierpnia 1944 roku okupant podjął decyzję o przymusowym wysiedlaniu ludności cywilnej z walczącego, zamienionego w morze ruin miasta. Prawdziwy exodus zaczął się jednak po upadku powstania. Mieszkańcy Warszawy i ościennych miejscowości trafiali do obozu przejściowego w Pruszkowie. To im, w dniu Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc, pod pomnikiem „Tędy przeszła Warszawa” oddajemy należną cześć
– napisał prezes Rady Ministrów.
List do uczestników uroczystości skierował też prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński:
Więźniowe Dulagu 121, z których część straciła życie i zdrowie, doświadczyli w nim ogromu cierpień fizycznych i psychicznych. Ale tam gdzie szaleje zło, objawia się dobro. Manifestowało się ono w obozie i wokół niego w niebywałej skali i nasileniu. Więzionym pomagali na terenie obozu wolontariusze, żywność dostarczała okoliczna ludność, która też, bo były to przecież pierwsze miesiące szóstego roku wojny, w wielkiej mierze niedojadała jeśli nie głodowała. (…) Ogrom tej pomocy niesionej w skrajnie trudnych warunkach przywodzi na myśl intensywność gościnności, którą okazujemy ukraińskim uchodźcom wojennym i pokazuje wspólnotę losów społeczeństw, które padły ofiarą wojen.
Według różnych szacunków pomiędzy 6 sierpnia 1944 a 16 stycznia 1945 przez obóz Dulag 121 przeszło od 340 tysięcy do 650 tysięcy warszawiaków oraz mieszkańców podwarszawskich miejscowości, z czego aż ok. 65 tysięcy trafiło do obozów koncentracyjnych. Na roboty przymusowe do III Rzeszy wywieziono od 87 tysięcy do 160 tysięcy osób. Dzięki odwadze osób niosących pomoc więźniom, z obozu udało się wyprowadzić i znaleźć schronienie dla niemal 100 tysięcy osób.
Wcześniej tego dnia oddano hołd ofiarom obozu przejściowego przy tablicach memoratywnych na terenie Pruszkowa.
W południe Adam Siwek, dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, na terenie Cmentarza Szpitalnego w Tworkach złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą więźniów Dulag 121. Następnie o godz. 13:00 na Cmentarzu Żbikowskim w Pruszkowie, składając przed tablicą pamiątkową przy bramie głównej wiązankę, w imieniu IPN oddał hołd wszystkim zmarłym i poległym więźniom pruszkowskiego obozu.
Zwieńczeniem tegorocznych obchodów był spektakl muzyczny IPN „Pejzaż polski” w wykonaniu zespołu Les Femmes. Koncert rozpoczął się o godz. 17.00 w Centrum Kultury i Sportu w Pruszkowie.