W Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki odbyło się spotkanie historyczne „Wołyń 1943. Pamięć i niepamięć”, w którym wzięli udział:
- Ewa Siemaszko – badaczka historii zbrodni nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej
- dr Leon Popek – naczelnik Wydziału Kresowego w Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN
- dr Dominika Siemińska z Wydziału Kresowego w Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN
- prowadzenie: red. Marcin Wikło
Jak mówił dr Popek, ukraińska firma, która zaprosiła IPN do poszukiwań grobów legionistów w Kostiuchnówce, dostała 21 sierpnia od komisji, działającej przy gubernatorze wołyńskim w Łucku i od sekretarza Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Wojen i Represji Politycznych Światosława Szeremety zakaz pracy z Polakami. To oznacza, że specjaliści Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN znowu nie mogą prowadzić prac na Ukrainie.
Od 12 do 19 sierpnia eksperci IPN poszukiwali grobów Polaków razem z Chorągwią Łódzką ZHP i ukraińską firmą archeologiczną „Wołyńskie Starożytności". Leon Popek podkreślił, że mimo odnalezienia m.in. zbiorowej mogiły w Jabłonce, za wcześnie jest, by mówić o przełomie, skoro po rozebraniu nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu w kwietniu br. władze Ukrainy zakazały poszukiwań, ekshumacji i upamiętnień polskich obywateli na Ukrainie.
– Nie mamy prawa ich ekshumować i upamiętnić krzyżem. Nie jesteśmy w stanie wojny z Ukrainą. Nie stawiamy jej przeszkód w poszukiwaniach, ekshumacjach, czy upamiętnieniach. Zachęcamy, ofiarujemy pomoc, oczywiście wszystko zgodnie z literą prawa. Nie wyrażamy zgody na gloryfikację UPA, podobnie jak nie wyrażamy zgody na upamiętnianie SS czy NKWD – mówił naukowiec.
Leon Popek dodał, że odchodzą świadkowie tamtych wydarzeń, dysponujący niezbędną badaczom wiedzą. Dlatego tak ważne i pilne jest uzyskanie zgody od strony ukraińskiej na godne upamiętnienie zamordowanych Polaków.
– Znaków pamięci, krzyży, skromnych pomników jest na Wołyniu ok. 170 w 170 miejscowościach. To znaczy, że ok. 1330 miejscowości na Wołyniu, gdzie zginęli Polacy z rąk OUN, UPA, nie ma krzyża, nie ma mogił. Ponad 90 proc. polskich obywateli leży w dołach śmierci bez katolickiego pochówku – wskazał.
Autor zdjęć: Wojciech Jastrzębski