Nawigacja

Aktualności

„Solidarność to nie żaden relikt przeszłości”. Jeden z najsłynniejszych protestów przeciwko fałszowaniu wyborów w Polsce Ludowej. Akcja na meczu Lechii Gdańsk

Bojkot wyborów – 6 października 1985 roku miała miejsce słynna akcja przedstawicieli młodzieżowej opozycji z Gdańska.

  • Bojkot wyborów 13.10.1985. Akcja na meczu Lechii. Fot. Twitter lechiahistoria.pl

Podczas meczu ekstraklasy Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów 6 października 1985 r. miała miejsce jedna z bardziej pamiętnych akcji antykomunistycznych. Pomysłodawca – Jacek Kurski wraz z kolegami z Federacji Młodzieży Walczącej i „Topolówki” (III LO w Gdańsku) zorganizował wywieszenie transparentu z napisem „13.X. BOJKOT”, nawiązującego do bojkotu wyborów do Sejmu PRL, które miały się odbyć tydzień później.

W teleksie Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku rozesłanym 7 października 1985 r. do wszystkich komitetów wojewódzkich w kraju pisano: „W dniu wczorajszym (…) nieznani sprawcy rozwiesili na płocie okalającym stadion prześcieradła o wymiarach 2x9 m [z antypaństwowym hasłem]. Transparent został natychmiast usunięty”.

W 55 minucie meczu, po strzeleniu bramki przez piłkarzy z Gdańska, transparent zawisł na płocie odgradzającym trybuny od boiska. Reakcją było dziesięciominutowe skandowanie przez kibiców haseł solidarnościowych i okrzyków: „Na wybory nie pójdziemy!”. Podczas likwidacji baneru przez zomowców publiczność krzyczała: „Gestapo!” i „Złodzieje!”.

„Nieznani sprawcy” ewakuowali się ze stadionu przy pomocy świecy dymnej. Użyto także granatu łzawiącego UGŁ 200.

Głównym pomysłodawcą akcji był Jacek Kurski, absolwent III LO w Gdańsku, w ramach którego prowadził działalność niezależną (m.in. wraz z Piotrem Semką – „Biuletyn Informacyjny Topolówka”).

Rozwieszenie transparentu zostało zorganizowane przy współudziale Grup Wykonawczych Federacji Młodzieży Walczącej na czele z Mariuszem Wilczyńskim. W samym zawieszaniu transparentu brały udział najprawdopodobniej trzy osoby. W organizację całego przedsięwzięcia zaangażowanych było blisko dwanaście osób. Na meczu pojawili się również przedstawiciele III LO – absolwenci oraz uczniowie, w tym redaktorzy „Biuletynu Informacyjnego Topolówka”.

W jednym z numerów „Solidarności. Pisma Regionu Gdańskiego” ukazał się wywiad z pomysłodawcą spektakularnej akcji, który „na gorąco” komentował wydarzenia, jakie miały miejsce na stadionie Lechii.

„Jestem bardzo szczęśliwy: nikt z nas nie wpadł, zaś 25 tys. ludzi jeszcze raz się przekonało, że Solidarność to nie żaden relikt przeszłości, tylko ciągle silna i żywa organizacja. Akcję przeprowadziliśmy w rocznicę powstania MO i bezpieki, na oczach setek jubilatów, co dodatkowo cieszy. Poza tym wiem, że na meczach bywa też towarzysz Bejger”.

– Jednym z najważniejszych fundamentów państwa demokratycznego są wolne wybory. Jednocześnie są one jednym z najlepszych gwarancji prawdziwej wolności każdego społeczeństwa. Po II wojnie światowej Polska bardzo długo czekała na naprawdę wolne wybory. Od stycznia 1947 roku, aż po październik 1985 roku odbywały się co prawda procedury propagandowego typu, które jednak na pewno nie były wolnymi wyborami  – podkreśla prof. Mirosław Golon, dyrektor IPN Gdańsk.

– Protest grupy młodzieży z Gdańska, wzywający do bojkotu „wyborów” zapowiedzianych na 13 października 1985 roku był w pełni uzasadniony. Młodzi ludzie nie godzili się na fałszerstwo polityczne jakiego co kilka lat dopuszczali się komuniści. Oczekiwali pełnej wolności, w całym zakresie, w tym także prawa do wolnych wyborów. Przypomnijmy, że niespełna cztery lata później nie doczekali się tego, gdyż tylko do mniej istotnego senatu odbyły się wybory, które można – i tak z poważnymi zastrzeżeniami – określić jako wolne (dodajmy, że ich wynik, czyli zdobycie 99 mandatów na 100 był swoistym potwierdzeniem jednak wolności tych wyborów). Kontraktowe wybory do izby niższej gwarantowały nadal silną, uprzywilejowaną pozycję komunistów i ich sojuszników. Dopiero w październiku 1991 roku odbyły się całkowicie wolne wybory do parlamentu RP. Protest młodych działaczy z 1985 roku, tak jak i cała aktywność opozycji i działania dążącego do wolności społeczeństwa dały wreszcie możliwość wyłonienia parlamentu w prawdziwych wyborach, chociaż ich wyniki okazały się bardzo skomplikowane, tak zresztą jak i całe życie polityczne w następnych latach – dodaje.

Oprac. Jan Hlebowicz na podstawie: J. Hlebowicz, Niepokorni z „Topolówki”. Działalność niezależna uczniów III Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Westerplatte w Gdańsku w latach 1970-1989, Gdańsk 2013, s. 99-100; J. Wąsowicz, Biało-zielona Solidarność. O fenomenie politycznym kibiców gdańskiej Lechii 1981-1989, Gdańsk 2006, s. 55-56.

Fot. Twitter lechiahistoria.pl

do góry