Nawigacja

Aktualności

Uroczystość pogrzebowa pułkownika Zbigniewa Matysiaka ps. „Kowboj” – Lublin, 19 września 2018

19 września po raz ostatni pożegnano płk. Zbigniewa Matysiaka ps. „Kowboj”

  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin
  • Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin Fot. Dawid Florczak/IPN Lublin

13 września 2018 r. zmarł pułkownik Zbigniew Matysiak ps. „Kowboj”, „Dym”, żołnierz polskiego podziemia niepodległościowego. Pogrzeb z ceremoniałem wojskowym odbył się 19 września. Najpierw została odprawiona msza św. w kaplicy przy cmentarzu na ul. Lipowej. Przed rozpoczęciem nabożeństwa wojewoda lubelski Przemysław Czarnek wręczył rodzinie zmarłego list od Premiera RP Mateusza Morawieckiego.

Po eucharystii Wojciech Kondrat, przyjaciel śp. Zbigniewa, odczytał list od córki żołnierza, Iwony. Przedstawiła w nim „Kowboja” z trochę innej strony niż poznawali go pasjonaci historii i patrioci, bardziej osobistej. Swój tekst zaczęła od słów:

„Mój Tata był człowiekiem nietuzinkowym. Ogromnym patriotą, walczącym o Polskę. Prawdomównym, co niektórych zrażało. Za przyjaciół był gotowy pójść w ogień. Bezkompromisowy, jeśli chodzi o walkę o wolność i niepodległość naszej Ojczyzny. Człowiek mocno stąpający po ziemi. Jednocześnie romantyk i marzyciel, a do tego z dużym poczuciem humoru. Znający dobrze historię, oczytany”.

Po żałobnej mszy św. kondukt pogrzebowy udał się do miejsca ostatniego spoczynku płk. Zbigniewa Matysiaka ps. „Kowboj”. Zanim jednak został złożony do grobu, płk Tadeusz Nastarowicz, dowódca 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, podarował córce Iwonie rogatywkę oraz zdjęcie zmarłego.

Następnie głos zabrał prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek. Zauważył, że nie wszyscy polscy partyzanci mieli takie piękne pogrzeby jak „Kowboj”. Komuniści wrzucali ciała partyzantów do nieoznakowanych grobów, chowali ich pod płotami i w lasach.

– Pan Pułkownik całe życie służył Polsce. Był też sportowcem, a sport jest szkołą charakteru. Dla wielu młodych ludzi to przez sport wiodła droga do wolnej Polski. Wystarczy przypomnieć Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Był wychowawcą młodzieży i do końca pełnił służbę pamięci – mówił szef IPN.

Przemawiali również towarzysze broni, przyjaciele i wychowankowie śp. Zbigniewa.

– Zaskoczyłeś mnie Zbyszku. Jestem od ciebie trzy lata starszy, a ty pierwszy zameldowałeś się u komendanta „Zapory” – mówił ppłk Marian Pawełczak ps. „Morwa.

Po złożeniu wieńców został odśpiewany „Hymn Zaporczyków”.

Zbigniew Matysiak na świat przyszedł 26 maca 1926 r. w Lublinie. Do konspiracji wstąpił w 1943 r. W marcu następnego roku został członkiem Armii Krajowej. 1945 r. przyniósł mu działalność w oddziale „Romana”, który podlegał zgrupowaniu samoobrony AK mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, cichociemnego. Rok później aresztowany przez komunistów, trafił do aresztu przy ul. Krótkiej w Lublinie, skąd został przeniesiony do więzienia na Zamku Lubelskim, a następnie do Sieradza i Mokotowa.

Pułkownik Zbigniew Matysiak prowadził aktywne życie, oprócz walki o niepodległą Polskę – za co mu jesteśmy niezmiernie wdzięczni – był harcerzem, kolarzem, rajdowcem, a także bokserem (w czasie okupacji w tajnej sekcji bokserskiej Stanisława Zalewskiego).

Z okazji Święta Wojska Polskiego minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak decyzją z 13 sierpnia 2018 r. awansował Zbigniewa Matysiaka do stopnia podpułkownika za jego zasługi podczas wojny, a także za przekazywanie kolejnym pokoleniom Polaków wiedzy o wojnie.

„Kowboj” wielokrotnie zaszczycał nas swoimi żywiołowymi i pełnymi emocji opowieściami o historii i miłości do Ojczyzny. Obiecujemy, Panie Pułkowniku, że nauka z nich nie pójdzie na marne. Pozostaje nam pochylić głowę i podziękować ppłk. Zbigniewowi Matysiakowi ps. „Kowboj” za całe poświęcenie dla Polski.

do góry