25 lat temu...
Wybór krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową i pierwsza
pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny odmieniła Polskę.
Rozbudzenie religijnych i patriotycznych uczuć zaowocowało poczuciem narodowej
siły i moralnym odrodzeniem, co miało decydujący wpływ na powstanie
wielomilionowej „Solidarności” latem 1980 roku. Przystąpiło do niej 10 milionów
Polaków połączonych pragnieniem wolności i odzyskania niepodległości.
13 grudnia 1981 roku wojskowa dyktatura wprowadziła stan wojenny próbując zdławić wolnościowe dążenia Polaków. W więzieniach znalazło się tysiące osób, na ulicach polała się krew, jedną z ofiar był zastrzelony w Nowej Hucie przez funkcjonariusza SB młody hutnik Bogdan Włosik.
Komunistom nie udało się jednak zniszczyć „Solidarności”. Kilka lat później
system komunistyczny upadł, sowieckie imperium rozpadło się, a Polska odzyskała
niepodległość.
30 lat temu...
W 1976 roku komuniści dokonali zmian w konstytucji PRL, przeciwko czemu
zaprotestował Kościół i środowiska inteligenckie. Tymczasem komunistyczna
gospodarka nie była wstanie zaspokoić podstawowych potrzeb społeczeństwa.
Jedynym lekarstwem na pogłębiający się kryzys była ogłoszona przez rząd podwyżka
cen żywności w czerwcu 1976 roku. Zaprotestowali przeciwko niej robotnicy m.in.
w Radomiu, Ursusie, Płocku, co zmusiło władze do wycofania się z niej.
Komuniści odmówili rozmów z robotnikami wysyłając przeciwko nim oddziały milicji, które z niezwykłą brutalnością pacyfikowały protestujących. Do historii przeszły stosowane wtedy w Radomiu i Ursusie „ścieżki zdrowia” - bicie zatrzymanych przez szpaler milicjantów - urządzane wielokrotnie na ulicach i w komendach milicji. W Nowym Targu zwolniono z pracy w ramach represji z NSPS „Podhale” około 200 osób.
Z akcji pomocy represjonowanym narodził się Komitet Obrony Robotników, wokół którego powstawały w następnych latach kolejne inicjatwy
opozycyjne.
40 lat temu...
Od 1957 roku Kościół przygotowywał społeczeństwo do obchodów Milenium Chrztu
Polski. Działania te spotkały się z agresywnymi reakcjami władz komunistycznych,
które nadal zmierzały do ateizacji społeczeństwa i wychowania młodzieży w duchu
ideologii marksistowskiej. Wbrew zamierzeniom komunistów uroczystości milenijne
w setkach miejscowości gromadziły tysiące ludzi stając się wielkimi
manifestacjami religijnymi i niepodległościowymi.
Komuniści uroczystościom Milenium Chrztu Polski usiłowali przeciwstawić obchody 1000-lecia państwa, które miały przesłonić religijny wymiar rocznicy. Rok 1966 stał się jednak ogromnym triumfem polskiego Kościoła i Prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Podkrakowska Nowa Huta, w planach komunistów, miała być „socjalistycznym miastem bez Boga”. Wieloletnie zmagania jej mieszkańców – wspierane przez kard. Karola Wojtyłę – wymusiły zgodę władz na powstanie pierwszej świątyni. W 1967 roku rozpoczęto budowę kościoła pw.
Matki Bożej Królowej Polski, słynnej „Arki Pana” zwanej także „Pomnikiem
1000-lecia Chrztu Polski”.
50 lat temu...
W latach 50. jedyną zorganizowaną siłą sprzeciwiającą się komunizmowi pozostał Kościół katolicki. Władze aresztowały setki duchownych, kilku biskupów wygnano z diecezji. Od 1953 do 1956 roku więziono także Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego.
Przygotowane przez niego Jasnogórskie Śluby Narodu były manifestem przywiązania
społeczeństwa do wartości religijnych i narodowych.
Powstanie Poznańskie - 28 czerwca 1956 roku było pierwszym buntem polskich
robotników przeciwko komunistycznemu reżimowi. Ponad 100 tysięcy ludzi
demonstrowało pod hasłami „Chleba i Wolności!”. Przeciwko manifestantom
skierowano wielotysięczne oddziały wojska i milicji, w tym jednostki pancerne..
Zginęło 75 osób, w tym dzieci.
Manifestanci zaatakowali budynki Urzędu Bezpieczeństwa i komunistycznej PZPR. Protest został krwawo stłumiony przez władze, które nie zawahały się strzelać do demonstrantów. Premier komunistycznego rządu Józef Cyrankiewicz
zapowiedział, że każda ręka podniesiona na władzę ludowa zostanie odrąbana.
Powstanie poznańskie zostało krwawo spacyfikowane. Mimo zmian politycznych, które nastąpiły w październiku 1956 roku, nowa ekipa komunistów, podobnie jak w okresie stalinizmu, niezależność Polski od ZSSR
uważała za śmiertelne zagrożenie dla swojej władzy.
Na Węgrzech manifestacje solidarności z polskimi dążeniami do wolności w październiku 1956 roku, zapoczątkowały wielkie powstanie, które zostało krwawo stłumione przez interweniujące wojska sowieckie. Polacy oddawali krew dla powstańców węgierskich, organizowano pomoc i żądano wycofania wojsk sowieckich.
60 lat temu...
Po zakończeniu II wojny światowej oddziały niepodległościowej partyzantki przez
wiele lat prowadziły walkę zbrojną, skutecznie przeciwstawiając się sowieckim i
komunistycznym oddziałom szerzącym terror także wśród ludności cywilnej.
Większość społeczeństwa nie akceptowała narzuconego siłą komunizmu. 3 maja 1946
roku mimo zakazu władz w całej Polsce obchodzono święto narodowe. Uzbrojone
oddziały komunistów atakowały manifestantów, w Krakowie zatrzymano kilkuset
studentów, na co odpowiedzią był ogólnopolski strajk uczniów i studentów.
Społeczeństwo popierało Polskie Stronnictwo Ludowe, które miało szansę odnieść
druzgocące zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Pod nadzorem NKWD sfałszowano
referendum w 1946 roku, a także wybory do Sejmu w 1947 roku, po których
ogłoszono zwycięstwo bloku komunistycznego.
|