E-KsięgarniaŚciganie publicystów za ich poglądy nie mieści się w kompetencjach Instytutu Pamięci Narodowej, nawet jeśli te poglądy są oszczercze wobec Polaków.
Instytut Pamięci Narodowej, nie godząc się na kłamliwe tezy zawarte w felietonie Grossa, przesłał do redakcji „Die Welt” list wiceprezesa Instytutu Pawła Ukielskiego. Tekst ten obala nieprawdziwe twierdzenia na temat historii Polski. Został opublikowany zarówno w wydaniu internetowym gazety, jak też mogą się z nim zapoznać czytelnicy środowego wydania „Die Welt”. Pismo wiceprezesa IPN trafia zatem dokładnie do tych samych czytelników, którzy czytali artykuł amerykańskiego publicysty.
Apel do IPN o wszczęcie śledztwa w sprawie felietonu Jana Tomasza Grossa pt. „Żadnego poczucia wstydu” nie ma umocowania prawnego.
Prokuratorzy IPN działają w oparciu o ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN. Art. 45 ust. 1 określa, że wszczynają i prowadzą śledztwa w sprawach o zbrodnie nazistowskie, komunistyczne, wojenne oraz zbrodnie przeciwko pokojowi i ludzkości. To zasadnicza kompetencja pionu śledczego IPN.
Dodatkowo Instytut Pamięci Narodowej wszczyna z urzędu śledztwa w sprawach o przestępstwa związane z niszczeniem lub ukrywaniem dokumentów podlegających przekazaniu do archiwum IPN (art. 54) oraz o przestępstwo zaprzeczania zbrodniom, które ściga IPN (art. 55).
Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej nie mają więc możliwości, by ścigać przestępstwa określone w art. 133 kodeksu karnego, który stanowi: „Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Ściganie tego przestępstwa leży we właściwości prokuratury powszechnej. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu.
Z pewnością właściwa jednostka prokuratury powszechnej z urzędu odniesie się do apelu posła Jarosława Gowina.
Agnieszka
Sopińska-Jaremczak
Rzecznik
Instytutu Pamięci Narodowej