Nawigacja

2015

Wręczenie Nagród IPN Kustosz Pamięci Narodowej – Warszawa, 22 maja 2015

  • kustosz_2015
    kustosz_2015

Na Zamku Królewskim w Warszawie Juliusz Kulesza, Kazimierz Piechowski, Zofia Pilecka-Optułowicz i Andrzej Pilecki, przedstawiciele Muzeum Polskiego w Rapperswilu oraz wdowa po Januszu Krupskim Joanna odebrali z rąk prezesa IPN Nagrody Kustosz Pamięci Narodowej. – Ten dzień to jest wspólne święto. Za każdym Kustoszem stoi jakaś cząstka narodowej pamięci. Wiele się od państwa nauczyliśmy, przejęliśmy wiele konkretnych tematów i pomysłów na działania – powiedział podczas uroczystości prezes IPN Łukasz Kamiński.

Na Zamku, obok tegorocznych wyróżnionych Nagrodą IPN, spotkali się Kustosze Pamięci Narodowej z lat poprzednich, historycy, edukatorzy, rodziny wyróżnionych. Obecni byli również doradca Prezydenta RP Henryk Wujec, prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, zastępca Szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Bożena Żelazowska, przedstawiciele innych urzędów i instytucji.

– Historia jako dyscyplina nauki, źródło tożsamości i nauczycielka życia istnieje tylko dzięki ciągłości przekazu. Troska o to, by współcześni i potomni mogli poznać możliwie pełną wiedzę o faktach z przeszłości jest jedną z najcenniejszych przysług, jakie można wyświadczyć wspólnocie narodowej – napisał do Kustoszy i zebranych prezydent Bronisław Komorowski. Jego list odczytał Henryk Wujec.

W słowach skierowanych do uczestników spotkania prezes IPN dr Łukasz Kamiński zwrócił uwagę, że to święto pamięci jest w tym roku tym bardziej niezwykłe, że odbywa się kilka tygodni przed uroczystościami 15-lecia Instytutu. – Ta rocznica jest pretekstem do spojrzenia na krótką, lecz intensywną historię IPN i pracę, jaką wykonaliśmy. Patrzymy też z perspektywy tych lat na to, co zawdzięczamy Kustoszom Pamięci Narodowej – ludziom i instytucjom. Trudno sobie wyobrazić wypełnianie misji przez IPN, gdyby nie było tych wspaniałych ludzi, którzy są Kustoszami – powiedział prezes.

– To znak, że on jest wśród nas – powiedziała wzruszona Joanna Krupska odbierając Nagrodę przyznaną jej mężowi, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Wręczenie Nagrody poprzedzał krótki film o każdym z laureatów. W filmie o Januszu Krupskim usłyszeliśmy w jego archiwalnej opowieści, że kapitan Piotrowski, ten, który zabił księdza Popiełuszkę, jego porwał i kazał oblać żrącą substancją.

Janusz Kulesza, żołnierz AK, wyróżniony za książki o Powstaniu Warszawskim i konspiracji, swoją działalność skwitował słowami, które zrobiły duże wrażenie. – W szkole powszechnej nauczono mnie pisać, to staram się z tego skorzystać – powiedział. Prowadzący spotkanie redaktor Marek Zając odpowiedział: Gdyby tak każdy, którego nauczono pisać…

O niezwykłych przygodach Kazimierza Piechowskiego, więźnia i uciekiniera z KL Auschwitz, żołnierza  konspiracji i skazanego na 10 lat więzienia przez komunistów młodzież może słuchać godzinami z wielkim napięciu. – Pragnę – powiedział Piechowski o swojej misji – aby bolesne doznania mojego pokolenia były przestrogą dla młodych, w których rękach spoczywają losy świata.

Serdeczne oklaski powitały odbierających Nagrodę Zofię Pilecką-Optułowicz i Andrzeja Pileckiego – dzieci rotmistrza Witolda Pileckiego. Na filmie im poświęconym profesor Szwagrzyk mówi z dumą, ale i ze smutkiem, że dzieci Rotmistrza oddałyby wszystkie nagrody za wiadomość, że szczątki ich ojca zostały zidentyfikowane. – IPN to część sztafety pokoleń, która wciąż trwa – powiedziała Zofia Pilecka.

Od kilku lat zagrożony jest los Muzeum Polskiego w Rapperswilu. Anna Buchmann, dyrektor Muzeum, odbierając Nagrodę Kustosza zwróciła uwagę, że Muzeum również dokumentuje wkład Polaków w kulturę materialną i duchową Szwajcarii. Jest nadzieja, że Muzeum jednak nie przestanie istnieć.

Uroczystość w Zamku zakończył krótki koncert chopinowski i mniej formalne spotkanie oraz rozmowy w kuluarach.

do góry