Nawigacja

Aktualności

Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ – Śląsk, 31 października 2016

  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ
  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ
  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ
  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ
  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ
  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ
  • Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ Prezes IPN złożył kwiaty na grobach żołnierzy NSZ

W przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek, w towarzystwie Zbigniewa Chmielniaka ze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, zapalił znicze i złożył kwiaty na grobach żołnierzy VII Śląskiego Okręgu NSZ oraz jego dowódcy kapitana Henryka Flamego „Bartka”.

Prezes IPN przybył do Mazańcowic, gdzie dopiero w 2013 roku, po 67 latach od śmierci, godnie pochowano poległego na pobliskiej Błatniej 18-letniego plutonowego Edwarda Biesoka „Edka”. Płyta nagrobna upamiętnia także pięciu jego podkomendnych, których ciał dotąd nie odnaleziono: Jana Kłaptocza, Franciszka Kłaptocza, Józefa Kupca, Leopolda Sieklińskiego i Józefa Wójcickiego. Pochówek był możliwy dzięki realizowanemu przez Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych projektowi „Powinniśmy wracać po swoich”.

Większość grobów żołnierzy Śląskiego Okręgu NSZ ma charakter symboliczny, gdyż do dzisiaj nie odnaleziono ich doczesnych szczątków. Ponad 160 z nich zostało zamordowanych w czasie przerzutu na Zachód w 1946 roku w jednej z największych prowokacji, przygotowanej przez Urząd Bezpieczeństwa.

– Narodowe Siły Zbrojne są formacją chyba najbardziej „wyklętą” spośród uczestników antykomunistycznego podziemia, a ci, którzy uczestniczyli w ich zwalczaniu, nadal robili kariery po 1989 roku, choćby autor propagandowej pracy „Na tropie »Bartka«, »Mściciela« i »Zemsty«: z dziejów walki o utrwalenie władzy ludowej” – członek redakcji kwartalnika „Z Pola Walki, wydawanego przez Wyższą Szkołę Nauk Społecznych przy KC PZPR. W III RP, pracując na Uniwersytecie Śląskim, kształcił nadal przyszłych dziennikarzy – powiedział prezes IPN.

Zbigniew Chmielniak, którego dwóch kuzynów – Juliana i Zygmunta Wróblów, podkomendnych „Bartka” – poległo w walce z UB, od lat stara się upamiętniać losy żołnierzy NSZ, m.in. we współpracy z katowickim oddziałem IPN.

– Nawet podczas spotkań, wystaw zgłaszają się potomkowie ofiar, którzy przekazują swój materiał genetyczny ekspertom. Mam nadzieję, że ich szczątki zostaną zidentyfikowane, dzięki czemu rodziny będą mogły pomodlić się na grobach bliskich i zapalić znicze na Wszystkich Świętych – mówił Zbigniew Chmielniak.

W 2017 roku minie 70. rocznica zamordowania kapitana Henryka Flamego, zastrzelonego przez milicjanta w restauracji „Pod Zaporą” w Zabrzegu, 1 grudnia 1947 roku. Prezes IPN zapewnił, że Instytut udzieli pomocy w przygotowaniu uroczystości oraz wesprze inicjatywę awansu „Bartka” na stopień majora, a także zaangażuje się w umieszczenie na cmentarzu w Czechowicach-Dziedzicach nowej tablicy nagrobnej z informacją o dowódcy największego zgrupowania partyzanckiego NSZ na Podbeskidziu. 

do góry